Prawdą jest, że jako ludzie możemy pozazdrościć łaniom otwartych, zaokrąglonych oczu, które w dodatku okalają długie rzęsy. Zainspirowani naturą makijażyści od razu zaczęli tworzyć look na wzór popularnego jelonka z bajki, skupiając się przede wszystkim na nadaniu spojrzeniu głębi, przy jednoczesnym nie obdzieraniu go z łagodności.
Różnica między kocim a sarnim okiem – czy rzeczywiście jest tak kolosalna?
Kocie oko jest obecne w modzie od tysiącleci. Głównym celem takiego makijażu było nadanie spojrzeniu lekko przymrużonego, oceniającego wyrazu – podobnego do kociego. Ten sposób malowania oczu po dziś dzień funkcjonuje na czerwonym dywanie, a także doskonale nadaje się na uroczyste wyjścia. Tymczasem doe eyes to makijaż uroczy i delikatny, doskonały do stosowania na co dzień. Szczególnie przypadnie do gustu osobom, które lubią subtelne podkreślenie oka. Aplikacja tego rodzaju makijażu nie wymaga posiadania większej wprawy, a sam proces jego wykonania zabiera dokładnie kilka chwil. O tym, o czym nie można zapomnieć, to wysokiej jakości kosmetyki i wydajny eyeliner w płynie – namalowana nim lekko zaokrąglona na górnej powiece kreska pozwoli uzyskać efekt łagodnego spojrzenia dużych oczu. Efekt sarnich oczu szczególnie doceniają wielbicielki naturalnego makijażu, nie wymagającego zbyt dużej pracy czy ingerencji licznych kosmetyków. Choć zmiana jest naprawdę subtelna, różnice pomiędzy doe eyes a kocim spojrzeniem są widoczne gołym okiem! Aby wykonać makijaż w omawianym przez nas stylu wystarczy narysować kreskę na górnej powiece (pamiętaj, by nie była ona za długa), a następnie rozświetlić opalizującym cieniem dolinę łez oraz dolną powiekę. Na zakończenie pomaluj rzęsy wodoodpornym tuszem i gotowe! Jak widać, osiągnięcie fenomenalnego efektu wcale nie musi być długotrwałe i wymagać sporego doświadczenia w makijażu.
Dopiero zaczynasz? Nie zrażaj się na starcie!
Bez względu na to czy wybierzesz eyeliner w płynie, pisaku, żelu czy nawet w kamieniu, jego pierwsze użycie może stanowić niemałe wyzwanie. Wszyscy jesteśmy różni, dlatego nie powinno się z góry przekreślać kosmetyku tylko dlatego, że nie potrafimy z niego korzystać. Na pocieszenie wiedz, że nawet mistrzynie malowania kresek kredką, przy pierwszym kontakcie z eyelinerem mogą polec już na starcie. Ważne jest świadome wyczucie produktu i odpowiednia równowaga manualna, a także kilka prób. Kilka nieudanych prób na samym początku to norma. Ważne, żeby stale ćwiczyć i powoli, lecz skutecznie, dochodzić do perfekcji. Wtedy doe eyes nie będą stanowiły dla ciebie żadnego problemu! Pamiętaj, by korzystać ku temu z kosmetyków renomowanych producentów – znajdziesz je w drogeriach kosmetycznych. Jeżeli nie masz w pobliżu sklepu, gdzie zaopatrzysz się w kosmetyki stacjonarnie, nie martw się! Doskonałą opcją jest skorzystanie z drogerii online, takiej jak Wispol. Wirtualne półki często bywają bardziej obszerne niż te stacjonarne, zaś ceny są o wiele bardziej atrakcyjne. Żal nie skorzystać – zwłaszcza, że większość e-sklepów oferuje błyskawiczną wysyłkę.
Napisz komentarz
Komentarze