Milion złotych kosztować będzie modernizacja mechaniczno-biologicznej oczyszczalni ścieków w Polskiej Cerekwi. To zadanie, które dojdzie do skutku dzięki pieniądzom z Polskiego Ładu. Specyfikacja techniczna jest już wykonana.
- Po tym, jak skanalizowaliśmy Wronin, oczyszczalnia nie zdoła obsłużyć dodatkowych ścieków. Chcemy, by jej obsługa odbywała się w większym zakresie w sposób automatyczny. Pracownik jednak zawsze będzie tam potrzebny - wyjaśnia Piotr Kanzy, wójt gminy Polska Cerekiew.
Po Wroninie skanalizowanie czeka Łaniec. A następnie połowa wsi Zakrzów.
- W przypadku Zakrzowa składaliśmy niegdyś na to zadanie wniosek do Polskiego Ładu w ramach środków dla gmin popegeerowskich. Jednak nie udało się wtedy pozyskać dofinansowania. Wówczas staraliśmy się także - w ramach tego samego naboru wniosków - o pozyskanie dofinansowania na wymianę wodociągu w Zakrzowie - przypomina włodarz.
Na skanalizowanie swoich sołectw czekają również mieszkańcy Kozy i Mierzęcina. W przypadku tych miejscowości o inwestycje będzie jednak trudniej.
- To wsie bardzo oddalone od Wronina i Łańca. Nie kwalifikujemy się do ich dofinansowania, ponieważ ważnym czynnikiem przy staraniu się o pieniądze zewnętrzne na kanalizowanie jest liczba przyłączy na kilometrze drogi. Trzeba będzie znaleźć inne rozwiązania - mówi Piotr Kanzy. - Pozostaje jeszcze sołectwo Połowa. Jednakże w jego przypadku chcemy dokonać podłączenia do oczyszczalni ścieków w Ostrożnicy. Rozmawialiśmy wstępnie z władzami gminy Pawłowiczki. Byłby to mniejszy koszt dla naszej gminy - do Ostrożnicy jest o wiele bliżej niż do Polskiej Cerekwi - dodaje.
Jeszcze w tym roku ma zostać skanalizowany Ciepły Dół. Z rządowych środków samorząd otrzymał na modernizację infrastruktury wodno-kanalizacyjnej w tamtym miejscu 900 tys. zł.
- Pieniądze te również chcemy przeznaczyć właśnie na budowę kanalizacji w Ciepłym Dole, podpiąć go do przepompowni znajdującej się przy osiedlu na ul. 20 Października - precyzuje wójt Kanzy.
Napisz komentarz
Komentarze