Przekonanie o tym, że 13. w piątek może prześladować nas nieszczęście, utrzymuje się od wieków. To przesąd jeszcze ze średniowiecza.
Istnieje pogląd, że feralność tej daty bierze początek od faktu, że w ten dzień (13 października 1307) aresztowano templariuszy, kłamliwie oskarżonych przez króla Francji Filipa IV m.in. o herezję, sodomię i bałwochwalstwo (w rzeczywistości był on u nich ogromnie zadłużony i chciał się pozbyć wierzycieli). To miało zapoczątkować serię wydarzeń, które doprowadziły do wojny 100-letniej między Francją a Anglią.
Według tej hipotezy ostatni wielki mistrz zakonu, Jakub de Molay przeklął na stosie króla Filipa Pięknego, papieża Klemensa V i rycerza Wilhelma de Nogaret. Wszyscy trzej zmarli w ciągu roku w podejrzanych okolicznościach.
Przesąd ten jest spotykany w takich krajach jak: Polska, Estonia, Niemcy, Finlandia, Austria, Irlandia, Szwecja, Dania, Słowacja, Norwegia, Czechy, Słowenia, Bułgaria, Islandia, Belgia i Filipiny.
W Grecji, Rumunii i Hiszpanii za pechowy jest uznawany wtorek trzynastego, zaś we Włoszech piątek siedemnastego.
Data piątek 13. w ciągu każdego roku przypada co najmniej raz i maksymalnie trzy razy. W 2023 roku poza styczniem, 13. w piątek wypada jeszcze tylko w październiku.
Strach przed piątkiem trzynastego jest nazywany paraskewidekatriafobią. Słowo to powstało z greckich słów paraskevi (piątek), dekatreis (trzynasty) i fobia (strach).
Napisz komentarz
Komentarze