Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 23:03
Reklama
Reklama
Reklama

Zadziorne chłopaki nie tylko na tafli. "Każde wyjście na lód jest dla nas sukcesem"

Z dumą wychodzimy na taflę z logo Chemika na piersi, flagą naszego kraju i nazwą naszego miasta. Choć nasze dni i dni kędzierzyńskiego hokeja są, niestety, policzone, bo tej miłości nigdy nie odwzajemnili ani włodarze miasta, ani lokalne ośrodki sportowe. Zostało nam dobrze się bawić w gronie przyjaciół, dopóki zdrowie pozwoli - mówi Mateusz Kulik z TMHL Chemik Kędzierzyn-Koźle. Przy okazji wyjazdu na zawody do niemieckiego Füssen rozmawialiśmy z nim o wzlotach i upadkach klubu, który w tym roku świętuje 20-lecie istnienia.
Zadziorne chłopaki nie tylko na tafli. "Każde wyjście na lód jest dla nas sukcesem"
Po meczu Mistrzostw Polski Amatorów przeciwko drużynie Meksyk Tychy, rok 2013. Chemik w składzie (od lewej stoją): Janusz Błach, Tadeusz Drabik, Rafał Horoszkiewicz, Andrzej Baniak, Stefan Werner, Jerzy Wiśniewski, Bartłomiej Kulik, Marek Stochaj, Piotr Kowalski, Grzegorz Kulik, Sławomir Bojar, Wojciech Wysocki, Jerzy Kuzian i Arkadiusz Grzesik

Autor: TMHL Chemik Kędzierzyn-Koźle/archiwum prywatne

- Gdybyś miał się przenieść pamięcią do samych początków... 

- To zaczęło się, gdy w 2002 roku dwóch pasjonatów hokeja spotkało się w jednej szkole - II Liceum Ogólnokształcącym. Kiedy otwarto lodowisko "Azotor", Wojciech Czernik i Mateusz Kulik skrzyknęli paru kolegów ze szkoły do amatorskiej zabawy w hokeja. Graliśmy bez sprzętu późnymi wieczorami i bardzo wcześnie, o porankach, a ówczesny prezes MOSiR tylko kręcił głową, że hokeiści niszczą lód.

Szybko dołączyło do nas kilku wychowanków MZKS Chemik Kędzierzyn-Koźle, którzy w połowie lat 80. występowali z naszym klubem w Centralnej Lidze Juniorów. Byli to m.in. Grzegorz Kulik, ojciec Mateusza, który w synu zaszczepił miłość do tego pięknego sportu, oraz Marek Stochaj, Dariusz Wierzbicki, który po grze w Chemiku występował również w Odrze Opole, oraz Jędrek Masalski - on w latach 70. grał w II-ligowej seniorskiej drużynie Chemika, a nawet miał być powołany do kadry narodowej. Początkowo kadra TMHL była bardzo szeroka, a na treningi stawiało się nawet 30 zawodników - kompletnych amatorów, jak i tych z wyszkoleniem hokejowym.

- Stuknęło wam 20 lat. Starsi, bardziej doświadczeni. Kto dziś stanowi trzon zespołu? 

- To byli zawodnicy MZKS-u, przyjaciele z jednego osiedla. Poza Markiem Stochajem, do dziś będącym kapitanem drużyny, i Grzegorzem Kulikiem, prezesem zespołu, w składzie do dziś występują: Jurek Wiśniewski, Piotr Kowalski, Stefan Werner, Sławomir Bojar, Roman Asman, Arkadiusz Grzesik i Andrzej Baniak. Na turniej w Niemczech dołączył również dawny bramkarz MZKS-u - Zdzisław Goclik, jakkolwiek w roli atakującego. Niestety, na turnieju w Füssen nie zaprezentował się kontuzjowany Jurek Kuzian - podstawowy bramkarz drużyny. Wszyscy oni wywodzą się z jednego osiedla - Azoty. W bramce natomiast można było zobaczyć opolskiego bramkarza Sławka Andrejczuka, który od kilku sezonów broni chemicznej bramki w II lidze Śląskiej Amatorskiej Ligi Hokeja. Skład od wielu lat jest w miarę stały, choć już, niestety, nie wszyscy z Azotów pojawiają się na lodzie, jak: Krystian Skolik, Grzegorz Woźniak czy Marek Zawistowski. Ciekawostką jest, że nasz kapitan Marek Stochaj jest zwycięzcą wielu turniejów tenisowych oraz mistrzem Polski w tenisie +50, a Piotr Kowalski mistrzem Polski w badmintonie +50.

TMHL Chemik Kędzierzyn-Koźle przed meczem na nowym lodowisku Jantor. Skład od góry od lewej: Przemysław Madej, Szymon Dutka, Krzysztof Frankowski, Grzegorz Kulik, Mateusz Kulik, Roman Asman, Dariusz Pietras, Adam Wiśniowski, Wojciech Czernik, Marek Stochaj, Wojciech Kopczyński, Arkadiusz Grzesik, Radosław Obszyński i Piotr Polak

- Dziś TMHL Chemik Kędzierzyn-Koźle łączy w sobie cały Śląsk - od Wrocławia przez Opole po Tychy.

- Od wielu lat w lidze i na turniejach w barwach Chemika można zobaczyć wychowanków dawnego Dolmelu Wrocław czy GKS-u Tychy. Przez dwie dekady zabawy w hokej w koszulce z kozłem na piersi pojawiali się zawodnicy z czołowych drużyn Polskiej Ligi Hokeja oraz wielu graczy zagranicznych, m.in. z Czech, Słowacji, Niemiec, Irlandii, Łotwy, Kazachstanu czy nawet z Japonii. Niestety, z powodu braku lodowiska w Kędzierzynie-Koźlu wyszkolenie, jak i treningi w ogóle nie mają miejsca i po 20 latach w drużynie praktycznie nie ma młodych adeptów sztuki hokejowej, a średnia wieku drużyny przekroczyła już 50 lat.

Kędzierzyński hokej jest jak jamajscy bobsleiści. Nieraz się z nas inne drużyny śmiały: a w tym Kędzierzynie to gdzie trenujecie? Na wrotkach. Zawodnicy drużyny wykonują różne zawody. Mamy kierowców, kierowników, kamieniarza, jak i przedsiębiorców.

- Hokej na lodzie to nie jest tanie zajęcie. Skąd brać na to pieniądze?

- W początkowej fazie drużynę wsparł jeden z lokalnych przedsiębiorców. Dzięki niemu udało się zakupić nowoczesny sprzęt ochronny dla zawodników. Jakkolwiek poza tą jednorazową sytuacją drużyna finansuje się sama. Za wszystkie wyjazdy płacimy z własnej kieszeni, a z oficjalnych źródeł udało się tylko raz załatwić drobne, za które kupiliśmy getry; do dziś w nich gramy. Niestety, ze strony miasta Kędzierzyna-Koźla nigdy nie mieliśmy wsparcia. Tak jak wcześniej wspomniałem, TMHL nie trenuje - treningami są mecze, wyjazdy - żywioł. Wyszkolenie nie istnieje.

- Pamiętam jeszcze wyjazd z wami sprzed lat. Czechy, mecz, spotkanie z trenerem kadry narodowej naszych południowych sąsiadów. Wy się tym hokejem naprawdę "jaracie".

- Gdy tylko wystartowała Śląska Amatorska Liga Hokeja (ŚALH), od razu przystąpiliśmy do rozgrywek. Amatorski hokej rodził się wtedy w Polsce i obecnie jesteśmy jedną z najstarszych tego typu drużyn w kraju. Po kilku sezonach w ŚALH przenieśliśmy się za południową granicę i przez sześć lat graliśmy w Czechach (Prajzská hokejová liga), a ostatnio gramy znów na lokalnych śląskich lodowiskach w II lidze Śląskiej Amatorskiej Ligi Hokeja. To w tej lidze udało się zdobyć drugie miejsce na koniec sezonu 2017/2018.

Regularnie jeździmy też na międzynarodowe turnieje, gdzie pomimo braku szkolenia i treningów również udawało nam się zwyciężać, ku zdziwieniu organizatorów, m.in. w Bratysławie w 2010 r. W 2015 r. wystąpiliśmy jako jedyna amatorska drużyna z Polski na turnieju w Kanadzie, gdzie między innymi mieliśmy przyjemność grać przeciwko drużynie złożonej z Indian na lodowisku treningowym Toronto Maple Leafs.

- W hokeju jak w życiu. Trudnych momentów nie brakowało.

- Najtrudniejsze to było patrzeć, jak rozbierają śp. "Azotor", nasz dom, wiedząc, że tafla tu nie wróci. Bolesne również było skucie tafli w hali, w której dziś gra ZAKSA, a miała być nowym domem Chemika. Przykro też było patrzeć, również z punktu widzenia siatkarzy, że w miejscu lodowiska powstał nikomu niepotrzebny skalniak, który cieszy się bardzo małą popularnością. Uważamy, że skoro to miejsce już nie mogło gościć hokeja, to powinno stać się miejscem przygotowania kadry narodowej w siatkówce - biorąc pod uwagę sukcesy naszej drużyny, która zresztą dawniej też była sekcją Chemika.

Hokej to miłość, to przyjaźń i zapach hokejowego sprzętu. Każde wyjście na lód jest dla nas sukcesem. Z dumą wychodzimy na taflę z logo Chemika na piersi, flagą naszego kraju i nazwą naszego miasta - choć nasze dni i dni kędzierzyńskiego hokeja są, niestety, policzone, bo tej miłości nigdy nie odwzajemnili ani włodarze miasta, ani lokalne ośrodki sportowe. Zostało nam dobrze się bawić w gronie przyjaciół, dopóki zdrowie pozwoli.

Obrońca chemicznej bramki - Jerzy "Gulajsz" Kuzian!

- Co wam się marzy?

- Planów nie mamy. Mamy marzenia, w które nawet najbardziej niepoprawny optymista nie uwierzy, że się spełnią. W dniach 26-30 października wystąpiliśmy po raz kolejny na międzynarodowym turnieju w Füssen, który rozegrano na tafli lodowej centrum wyszkolenia kadry niemieckiej w hokeju na lodzie. W 34. Internationaler Hoppe Hobby Cup 2022 wzięło udział 20 zespołów podzielonych na 4 grupy. W skład naszej kadry weszli: Sławomir Andrejczuk (bramkarz), obrońcy: Stefan Werner (A), Grzegorz Kulik, Mateusz Kulik, Paweł Oelschlager, atakujący: Marek Stochaj (C), Jarosław Hydzik, Piotr Kowalski, Piotr Bierzyński, Zdzisław Goclik i Robert Micheń.

- To może jednak jakieś marzenia są?

- Największym marzeniem na 20-lecie istnienia byłoby móc się zaprezentować lokalnej publiczności na lodowisku w Kędzierzynie-Koźlu czy nawet zorganizować weekendowy turniej hokeja na lodzie, na który moglibyśmy zaprosić przyjaciół z całego świata. Sporo poznaliśmy ich przez te 20 lat zabawy w hokej. Niestety, bez lodowiska taka forma świętowania pozostaje marzeniem. Ale może uda nam się chociaż skrzyknąć chłopaków na sesję treningową na lodowisku w Tychach, w Bytomiu, a może w Opolu.

- Mimo że na koszulkach zawodników TMHL Chemik widnieje rok 2003, w którym to rozpoczęliście ligową rywalizację, nie jesteście jedyną drużyną hokeja na lodzie w historii naszego miasta.

- Już w latach 50. ubiegłego wieku grała na Pogorzelcu Unia Kędzierzyn, a na północy dzisiejszego Kędzierzyna-Koźla - Zryw Sławięcice, którego zarys lodowiska da się jeszcze dostrzec.

Podobno drużynę hokejową miał też Zespół Szkół Żeglugi Śródlądowej. W latach 70. w II lidze występował MZKS Chemik Kędzierzyn, dla którego zbudowano, lecz nie dokończono, krytą halę lodową, w której występują dziś nasi siatkarscy mistrzowie. Bliźniaczą halę, również nieopodal zakładów chemicznych, posiada Unia Oświęcim - wielokrotny mistrz Polski w hokeju na lodzie.

Niestety, niewiele wiemy o naszych poprzednikach, mało znana jest historia hokeja w naszym mieście. Mało kto wie, że dalej jest tu hokej. Dlatego serdecznie zapraszamy do kontaktu ludzi, którzy mogliby opowiedzieć coś więcej o dawnych latach tego pięknego sportu w Kędzierzynie-Koźlu. Nam już niewiele zostało. Jesteśmy jedną z najstarszych drużyn na taflach polskich lodowisk. Zanim odejdziemy na sportową emeryturę, chcielibyśmy zebrać pełen obraz historii tego sportu u nas, kiedy dziś świętujemy 20-lecie istnienia i 75-lecie Chemika. Czekamy na fotki i hokejowe historie. Zapraszamy do śledzenia naszych zmagań i do kontaktu przez facebookową stronę TMHL Chemik.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Wysoki brunetTreść komentarza: 0,038 jeśli już, a ważniejsza to ekipa wykonująca ocieplenie, po termowizji nie było żadnych uwag do wykonawcyData dodania komentarza: 24.11.2024, 21:08Źródło komentarza: Jaką grubość styropianu wybrać na ocieplenie domu?Autor komentarza: tyTreść komentarza: Nie wolno zostawiać. Zabrać do pomieszczenia, dać pić, jeść, a potem grabie czy miotłę do ręki, liści sporo, śnieg jest. A może straż miejska czy policja pochodzą, popatrzą?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 17:53Źródło komentarza: Nie bądź obojętny na osoby zagrożone wychłodzeniem. Gdzie po pomoc?Autor komentarza: MarcinTreść komentarza: Grubość styropianu nie znaczy że będzie ciepło nikt nie pamięta o lambdzieData dodania komentarza: 24.11.2024, 16:02Źródło komentarza: Jaką grubość styropianu wybrać na ocieplenie domu?Autor komentarza: olaTreść komentarza: Lepiej się sam lecz, bo coś twoje tabletki nie działająData dodania komentarza: 24.11.2024, 16:02Źródło komentarza: Dziękujemy za dar krwi. Uroczysta msza i mobilny punkt na Osiedlu Piastów. ZDJĘCIAAutor komentarza: MarcinTreść komentarza: A jaką lambdę miałeś podejrzewam że około 040 czyli bardzo słaba bo grubość styropianu nie znaczy że będzie to dobry materiałData dodania komentarza: 24.11.2024, 16:01Źródło komentarza: Jaką grubość styropianu wybrać na ocieplenie domu?Autor komentarza: MarcinTreść komentarza: Pomiary robil ktoś kto mało się zna na robicieData dodania komentarza: 24.11.2024, 15:57Źródło komentarza: Jaką grubość styropianu wybrać na ocieplenie domu?
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna