W ramach współpracy partnerskiej gmin Breitungen i Cisek z tygodniową wizytą gościła u nas dziesięcioosobowa grupa dzieci i młodzieży. Gminę Cisek odwiedzili m.in. przedstawiciele klubu łuczniczego i piłki ręcznej - z dwiema opiekunkami: nauczycielką szkoły podstawowej Doreen Eberlein i jej córką Josefine - studentką przygotowującą się do zawodu nauczyciela. Opiekunami młodzieży ze strony polskiej były Martyna Zemełka - nauczycielka języka mniejszości narodowej - niemieckiego w PSP w Łanach i Barbara Kuczera - pracownik Urzędu Gminy w Cisku.
Umowę partnerską pomiędzy gminami zawarto w 2002 r. Ruszyła wymiana młodzieży. Nie była jednak cykliczna. Dopiero od 2014 r. odbywa się każdego roku.
Szybko się zaprzyjaźnili
- Raz my jedziemy do Breitungen, innym razem Niemcy goszczą u nas - wyjaśnia Barbara Kuczera. - Jako pierwsi w takiej wymianie uczestniczyli uczniowie ze szkoły w Łanach. Potem brała w niej udział młodzież z placówek w Cisku, Roszowickim Lesie i Landzmierzu. W ubiegłym roku skład był mieszany - w wymianie uczestniczyli młodzi z różnych szkół. W tym roku ponownie przyszła pora na Łany - dodaje.
Możliwość udziału w projekcie mają uczniowie klas starszych z dobrze opanowaną znajomością języka niemieckiego.
- Staramy się też, aby dzieci z naszej gminy, które w danym roku przyjmują gości z Niemiec, w kolejnym mogły odwiedzić Breitungen - precyzuje Kuczera.
- Po wczorajszym dniu spędzonym w rodzinach trochę im żal, że to już w sobotę będzie koniec - mówi Martyna Zemełka.
Jako że młodzi komunikują się głównie w języku niemieckim, wybierając grupę, brała pod uwagę umiejętności językowe uczniów.
- Jeśli nawet język niemiecki nie jest aż na takim poziomie, aby się porozumieć, można skorzystać z języka angielskiego. Dzieci zawsze znajdą sposób, aby się porozumieć; w ostateczności są jeszcze ręce i nogi - śmieje się pani Martyna.
W grupie niemieckiej znalazły się dwie osoby, które brały już udział w wymianie dwa lata temu, kiedy Niemców goszczono w Roszowickim Lesie.
- Łany miały dłuższą przerwę. Tym bardziej się cieszymy, że możemy brać udział w projekcie - podkreśla rozmówczyni. Wyraża wdzięczność rodzicom, którzy stanęli na wysokości zadania i wspomagali koordynatorów w zapewnieniu gościom jak najlepszych warunków.
Karolina Neuwald we wrześniu rozpocznie naukę w siódmej klasie.
- Goście z Niemiec nocują w agroturystyce u pana Ketzlera. Wczoraj był dzień, w którym po śniadaniu odbieraliśmy ich do naszych domów. U nas przebywały dwie osoby. Myślę, że miło spędziły ten czas - mówi nastolatka.
Kiedy rozmawiamy, najmilej wspomina właśnie wizytę gości w swojej rodzinie. - Ognisko i wspólny rajd rowerowy. Ale świetnie też było dzień wcześniej, podczas rejsu po Odrze - dzieli się wrażeniami nastolatka.
Rozkochany w okolicach
Dla Doreen Eberlein to pierwsza wizyta w gminie Cisek.
- Bardzo gościnnie nas przyjęto. Jesteśmy rozpieszczani. Dzieci szybko nawiązały kontakt i rozwijają się językowo - mówi Doreen. Jej również najbardziej przypadł do gustu dzień w rodzinach goszczących.
- Myślę, że to była najlepsza okazja do tego, żeby zacieśniać kontakty i po prostu ze sobą pobyć - argumentuje.
Zarówno Cisek, jak i Łany urzekły nauczycielkę z gminy partnerskiej.
- Jednak w Łanach jest nieco bardziej sielsko - mniej ruchu i więcej natury - uśmiecha się Doreen.
Za dwa lata prawdopodobnie nie odwiedzi nas już Tom Sauerbrey, bo ukończy 18 lat.
- Ale jak tylko zrobię prawo jazdy, będę mógł przyjechać do Ciska, kiedy tylko będę miał ochotę - mówi Tom. Był w gminie Cisek na wymianie dwa lata temu. Tak mu się wówczas spodobało, że przyjechał jeszcze raz.
- Przede wszystkim ludzie, okolice i świetne programy, które są u was co dwa lata - wylicza pozytywy 16-latek.
Projekt wymiany dofinansowała Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży.
Napisz komentarz
Komentarze