Kuba jest uczniem siódmej klasy mistrzostwa sportowego w pływaniu w Państwowej Szkole Podstawowej nr 9. W jego grupie wiekowej niewielu może równać się z zawodnikiem z Kędzierzyna-Koźla. 25 września podczas Deskorolkowych Mistrzostw Polski w Krakowie Kuba wywalczył pierwsze miejsce w kategorii do lat 13. Natomiast w klasyfikacji U-16 zajął wysoką piątą lokatę. Dzień wcześniej, 24 września, w Pradze wywalczył puchar Czech w kategorii park U-13. W tej samej kategorii został wicemistrzem Republiki Czeskiej.
Kuba od zawsze aktywnie spędzał wolny czas. Próbował swoich sił w kilku dyscyplinach sportowych. Świetnie radził sobie z piłką nożną, w karate i żeglarstwie, ale wygrała deska. Wszystko zaczęło się gdy miał osiem lat, wtedy na Dzień Dziecka w prezencie od rodziców dostał pierwszą deskorolkę. Szybko złapał bakcyla, ale samo jeżdżenie przestało mu wystarczać.
Chcieliśmy, żeby ktoś dał mu parę wskazówek, więc zapisaliśmy go na zajęcia z instruktorami ze Skateboards School w Katowicach. Miało być kilka spotkań, ale zostaliśmy na dłużej, bo sprawiało mu to megaprzyjemność - opowiada Monika Lewczak, mama Kuby.
W styczniu 2020 deskorolkarz z Kędzierzyna-Koźla trafił pod skrzydła Mikołaja Baranowskiego i zaczął reprezentować Brzeskie Stowarzyszenie Sportów Ekstremalnych "Boneless”.
Bardzo lubię jeździć na desce. Najbardziej w grupie, bo wtedy nawzajem się nakręcamy na robienie nowych trików. W zawodach fajna jest ta adrenalina związana ze startem i możliwość spotkania się ze znajomymi z całej Polski. Udział w zawodach pozwala mi stać się częścią szerszej społeczności. Poznaję skatów z różnych zakątków Polski. Jest to okazja, aby razem pojeździć, popróbować nowych trików, wymienić się doświadczeniami oraz miło spędzić czas również poza skateparkiem - opowiada Kuba Lewczak.
Młody mistrz Polski ciężko pracuje na swoje sukcesy. Trenuje trzy razy w tygodniu w klubie w Brzegu, a w międzyczasie ćwiczy na skateparkach w Kędzierzynie-Koźlu. Oprócz tego doskonali umiejętności na rampie, którą zbudował w kwietniu ubiegłego roku wspólnie z tatą Krzysztofem. Drewniana konstrukcja powstała na terenie ogródka działkowego należącego do rodziny. Obaj pracowali nad nią trzy tygodnie.
Kuba Lewczak podczas ćwiczeń na swojej rampie
Wspieramy Kubę w jego pasji, ponieważ na co dzień widzimy dużo korzyści. Jazda na deskorolce nie tylko wzmacnia ciało, poprawia koordynację, ale też pozwala nawiązywać relacje, znajdować przyjaciół, kształtuje charakter. Ogólnie pomaga stać się bardziej pewnym siebie, rozładowuje stres. Jest odskocznią od problemów, uczy pokory, cierpliwości, radzenia sobie z porażkami. Popycha do wychodzenia ze swojej strefy komfortu. Są to bezcenne benefity na całe życie - przekonuje Monika Lewczak.
Kuba ma na swoim koncie sukcesy zarówno indywidualne, jak i drużynowe.
Jeśli chodzi o te drugie, to od trzech lat ze swoją drużyną klubową w kategorii U-13 zdobywa tytuł mistrza klubowego (edycja zimowa). W 2022 roku wrócono do realizacji edycji letniej, gdzie klub Kuby wystartował wspólnie z klubem Apostrov, również zdobywając najwyższe laury. Dodatkowo na zawodach tych Kuba został wyróżniony jako najlepszy zawodnik w kategorii do lat 13 - opowiada dumna mama.
Ten sezon zaczął się dla młodego zawodnika bardzo dobrze. Poza rozgrywkami w Polsce wystartował w Pucharze Czech.
Szczególnie dobrze szło mu w kategorii park U-14, był liderem rankingu. W Ostrawie 2. miejsce, Havířov 1. miejsce. Następnie ruszyły rozgrywki krajowe i w pierwszym przystanku eliminacyjnym w Warszawie uzyskał 3. miejsce - relacjonuje Monika Lewczak.
Jego dobrą passę przerwała niestety kontuzja. 15 lipca podczas treningu na obozie deskorolkowym Woodcamp w Przysusze upadł i złamał z przemieszczeniem prawą rękę.
W trakcie kontuzji Kuba pracował nad utrzymaniem formy, aby jak najszybciej wrócić na deskę. Po zdjęciu gipsu pierwszy start w kategorii U-16 w Zakopanem kończy na 2. miejscu. Kilka tygodni później dołożył w Czechach 2. miejsce w kategorii park U-14 i w ten sam dzień wygrał przystanek eliminacyjny w Kędzierzynie-Koźlu, zapewniając sobie miejsce w finałowej 10 najlepszych zawodników w kategorii U-16 w Polsce - wspomina Monika Lewczak.
Nauka nowych trików często okupiona jest bólem, a strach przed nieudaną próbą nieraz blokuje przed przekroczeniem kolejnej granicy. Jednak gdy pokonamy strach, jest się wygranym i wcale nie trzeba być na podium. Zwycięstwa nad samym sobą mogą być w samotności, bez poklasku, a mimo to są one bezcenne –- przekonuje Kuba Lewczak.
W rozmowie z nami podkreśla, że bardzo ceni sobie nowe znajomości i relacje, które buduje poprzez jazdę na deskorolce.
Są cały czas podtrzymywane, wspieramy się nawzajem. Myślę, że to dobry zalążek przyjaźni na lata - opowiada.
Chcę czerpać radość z jazdy na deskorolce, wygrywać zawody i nagrywać skate video dla firm deskorolkowych - zdradza młody sportowiec.
Osiągnięcia Kuby Lewczaka zostały docenione przez marszałka województwa opolskiego, który przyznał mu stypendium sportowe za 2021 rok w kategorii sport olimpijski.
Napisz komentarz
Komentarze