Kędzierzyn-Koźle Zachodnie to podupadła obecnie dawna stacja węzłowa, na której odgałęział się jednotorowy szlak do Baborowa. Linia ta została wyłączona z eksploatacji po powodzi w 1997 roku. Uszkodzeniu uległ wówczas także szlak do Twardawy (w kierunku Nysy i Kłodzka) - m.in w wyniku zniszczenia mostu w rejonie samej stacji. Po powodzi przywrócono ruch pociągów na jednym torze. Nieco później odbudowano most w torze nr 1, na który przeniesiono cały ruch pociągów - natomiast za stacją wykonano tzw. „eskę” w tor 2. Do dziś tor 1 pozostaje nieczynny. Sama stacja zaś została zredukowana do roli posterunku odgałęźnego. Zamknięta została nastawnia od strony Kędzierzyna, zlikwidowano też rozjazdy w torach głównych. Dla obsługi bocznicy pozostawiono wjazd od strony Twardawy na tor nr 3, istnieje również dojazd do nieużywanego magazynu ekspedycji towarowej. Ruchem steruje się tutaj z jednej nastawni, która posiada urządzenia mechaniczne scentralizowane z sygnalizacją świetlną.
Dworzec przy ul. Kolejowej to wolnostojący dwukondygnacyjny, kryty dachem dwuspadowym budynek położony na działce będącej własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym osoby prawnej. Nie jest objęty indywidualną ochroną konserwatorską. Jeszcze w 2017 roku przystanek Kędzierzyn-Koźle Zachodnie obsługiwał od 50 do 99 pasażerów na dobę. Pandemia mocno wpłynęła na ograniczenie liczby osób korzystających również z kozielskiego dworca PKP, jednakże 2022 rok pokazał, że kolej przeżywa znów pewien renesans, co dobrze rokuje na przyszłość.
Sędziwa magistrala
Powróćmy jednak do początków linii kolejowej z Racławic Śląskich do Kędzierzyna przez Głogówek i Koźle. Powstawała ona etapami, w latach 1844-1876. Otwarto ją 1 grudnia 1876 roku.
Stanisław Stadnicki w artykule pt. „130 lat linii kolejowej Kędzierzyn-Koźle - Racławice Śląskie - Prudnik - Nysa - Kamieniec Ząbkowicki” przypomniał, że choć początkowo nie był to planowany odcinek, to z czasem okazało się, że budowa linii w kierunku Kędzierzyna - gdzie szybko rozrastał się węzeł kolejowy - stała się bardzo ważna. Racławice Śląskie po Kamieńcu, Nysie, Nowym Świętowie i Kędzierzynie stały się węzłem kolejowym.
Na trasie między Kamieńcem a Kędzierzynem powstały następujące stacje: Doboszowice (Hertwigswalde), Paczków (Patschkau), Otmuchów (Ottmachau), Wójcice (Woitz), Goświnowice (Friedenthal Giesmansdorf), Radzikowice (Stephandorf), Nysa (Neiße), Przełęk (Prieland), Nowy Świętów (Deutsch Wette), Nowy Las (Neuwalde), Szybowice (Schnellewalde), Prudnik (Neustadt), Dytmarów (Dittersdorf), Racławice Śląskie (Deutsch Rasselwitz), Głogówek (Oberglogau), Twardawa (Hertenau), Pokrzywnica (Nesselwitz), Kędzierzyn-Koźle Zachód (Koźle) (Cosel), Kędzierzyn-Koźle Przystanek (Klodnitz, Cosel Hafen). Co ciekawe, ważniejsze stacje na całym odcinku były oddalone od siebie średnio o około 15 km.
Większe budynki dworcowe powstały m.in. w Koźlu, Twardawie, Głogówku, Racławicach Śląskich, Prudniku, Nowym Świętowie, Goświnowicach i Otmuchowie. W latach późniejszych zostały rozbudowane również mniejsze stacyjki.
Pewną ciekawostką jest to, że na mapach z 1896 roku odnoga linii kolejowej prowadząca w kierunku Reńskiej Wsi (Reinschdorf) jest zaznaczona na zupełnie innym odcinku Magistrali Podsudeckiej, niż miało to miejsce w XX w. W XIX w. (jadąc od strony Koźla - Cosel) zaczynała się ona dopiero za, a nie przed Większycami (Wiegschütz). Dopiero w XX wieku powstał szlak prowadzący z Koźla przez Reńską Wieś (Reinschdorf) i dalej w stronę Długomiłowic (Langlieben), Sukowic (Suckowitz), Polskiej Cerekwi (Groß Neukirch) i Baborowa (Bauerwitz), który swój początek miał tuż za stacją Cosel i pobliskim mostem kolejowym, czyli jeszcze przed Większycami (Wiegschütz).
Poniżej dostęp do większej mapy
Kawał historii
Malutka stacyjka w Koźlu na przestrzeni lat (szczególnie w okresie II wojny światowej i tuż po niej) była świadkiem wielu tragicznych, ponurych, bolesnych, ale i wzruszających zdarzeń.
Przy stacji Kędzierzyn-Koźle Zachodnie 2 września 2016 roku odbyła się uroczystość odsłonięcia tablic poświęconych 9 tys. Żydów, którzy w drugiej połowie 1942 roku zostali tu wyselekcjonowani z transportów jadących z obozów przejściowych na terenie Holandii (Westerbork), Belgii (Malines) i Francji (Drancy, Pithiviers) do obozu Auschwitz-Birkenau. Inicjatorem upamiętnienia było wówczas holenderskie Stowarzyszenie Pomnika Deportacji Żydów do Cosel.
Przy rampie tutejszego dworca towarowego od 28 sierpnia do 10 grudnia 1942 roku rozgrywały się dramatyczne sceny. Hitlerowcy zatrzymali 39 transportów jadących z Holandii, Francji i Belgii do Auschwitz-Birkenau. Około 9 tys. mężczyzn i chłopców w wieku od 15 do 50 lat zostało tu w okrutny sposób oddzielonych od swoich rodzin.
Żydzi trafiali do obozów pracy, głównie na terenie Śląska. Wielu z nich zmarło w wyniku wyniszczającej pracy w obozach tzw. organizacji Schmelt, które od 1943 r. były przekształcane w podobozy niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych. Historycy szacują, że z wyselekcjonowanych w Koźlu 9 tys. osób wojnę przeżyło około 700-900.
Prawdopodobnie część holenderskich Żydów, których transporty docierały na dworzec kolejowy w ówczesnym Cosel, zamordowano w niewielkim obozie koncentracyjnym na Górze św. Anny. Zwierzchnik obozu, generał SS Albrecht Schmelt, uruchomił tam własny, głęboko utajniony biznes: szlifiernię diamentów, która przerabiała materiał przewożony przez holenderskich Żydów wyciąganych z transportu do Oświęcimia. Historię tę w swej książce pt. „Miejsce i imię” opisuje bardzo popularny w ostatnich latach pisarz Maciej Siembieda.
Pokłosie hekatomby
Natomiast już po II wojnie światowej na kozielski dworzec docierały z Włoch do Polski pierwsze transporty, którymi przybywali żołnierze wchodzący w skład 2. Korpusu.
Więcej na ten temat poniżej.
Z kolei w sierpniu 1946 roku jeden z punktów Polskiego Czerwonego Krzyża, gdzie bliscy odszukiwali swoje dzieci wywiezione do III Rzeszy, znajdował się właśnie w Koźlu. Wspomina o tym archiwalny film z 1946 roku, przedstawiający m.in. kozielski dworzec kolejowy i pociąg, z którego wysiadła spora gromadka dzieci. W Koźlu odwiedził je wówczas prozaik i poeta Kornel Makuszyński.
Takich transportów z dziećmi, które przybywały do naszego miasta, było znacznie więcej także w późniejszym okresie. To m.in. z myślą o nich stworzono placówkę opiekuńczo-wychowawczą. Początki kozielskiej ochronki nie były zatem łatwe. Mało kto wie, że obecną ul. Piastowską (dawną Bahnhofstrasse) przemieszczały się grupki sierot wojennych, które po dotarciu na dworzec kolejowy w Koźlu trafiały do wyznaczonego dla nich w mieście przytułku.
Filmik ten można zobaczyć poniżej.
Stan obecny
Magistrala Podsudecka, czyli linia kolejowa nr 137, przy której położony jest kozielski dworzec, przebiega przez trzy województwa: dolnośląskie, opolskie i śląskie. Od początku istnienia łączyła uprzemysłowione miasta Przedgórza Sudeckiego z kopalniami Górnego Śląska.
Na odcinku Kędzierzyn-Koźle - Katowice jest zelektryfikowana w przeciwieństwie do odcinka pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem a Legnicą, gdzie linia nr 137 nie posiada wprawdzie sieci trakcyjnej, ale jej strategiczne znaczenie nie podlega dyskusji.
Wspomniana magistrala kolejowa stanowi tak naprawdę południową obwodnicę towarową Wrocławia, łączącą Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy z Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym. Nie jest jednak w pełni wykorzystana.
Pomimo modernizacji linii kolejowej biegnącej z Wrocławia w kierunku Opola i Kędzierzyna-Koźla nadal wiele pociągów towarowych kursuje po torach Magistrali Podsudeckiej, ponieważ opłaty za dostęp do tego torowiska są niższe. W okresie szczytu każdego dnia linią numer 137 przejeżdża kilkanaście pociągów towarowych. Są to głównie składy z kruszywem pochodzącym z dolnośląskich kopalń, wykorzystywanym przeważnie do budowy dróg i autostrad w naszym kraju. Zatem linia jest niezbędna, ale można, a nawet należy ją wykorzystać w znacznie szerszym kontekście gospodarczym, o przewozach pasażerskich nie wspominając.
Najbardziej obciążony jest jej wschodni kraniec w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym. Przeciążanie jej przewozami towarowymi spowodowało, że obecnie linia ta wymaga gruntownej modernizacji. Postulaty elektryfikacji całej trasy artykułowane są od lat.
Jest nadzieja
Jeszcze w 2017 roku o znaczeniu Magistrali Podsudeckiej dla rozwoju gospodarczego i spójności społeczno-gospodarczej regionu wspominał w jednym z pism podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Bittel, przypominając, że PKP PLK SA analizuje zasadność realizacji dodatkowych zadań na ww. linii w ramach projektu pn. „Prace na linii kolejowej nr 137 na odcinku Kędzierzyn Koźle – Kamieniec Ząbkowicki – Legnica wraz z elektryfikacją” w perspektywie finansowej po 2021 roku.
Wreszcie w grudniu 2020 roku poinformowaliśmy na łamach „Lokalnej”, że dobiegło końca opracowanie studium wykonalności dla przyszłych prac na linii nr 137, na odcinku Kędzierzyn Koźle – Kamieniec Ząbkowicki – Legnica. Zapowiedzi PKP w tym względzie były i są bardzo obiecujące, ponieważ zgodnie z planem cała linia ma być w przyszłości zelektryfikowana, a położonym wzdłuż niej dworcom kolejowym zostanie przywrócona pełna funkcjonalność.
Jak zdradził wówczas „Lokalnej” Bohdan Ząbek z Zespołu Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe SA, do realizacji wybrano wariant pełnej modernizacji.
- Wariant ten zakłada przebudowę zapewniającą uzyskanie prędkości dla pociągów pasażerskich do 160 km/h oraz do 120 km/h dla pociągów towarowych. Planuje się dobudowę drugiego toru na odcinkach obecnie jednotorowych. Wybrany wariant obejmuje też elektryfikację linii. Zakłada się odtworzenie nieczynnych oraz budowę nowych przystanków osobowych z dostosowaniem ich lokalizacji do zapotrzebowania podróżnych. Ponadto zaplanowano budowę torów w stacjach umożliwiających obsługę pociągów o długości do 750 m. Inwestycja będzie mogła być realizowana w kolejnej perspektywie finansowej - po uprzednim zapewnieniu finansowania - wyjaśnił Bohdan Ząbek.
Ta zapowiedź oznacza, że prawdopodobnie również kozielski dworzec kolejowy odzyska dawny blask, na co niewątpliwie bardzo liczymy. Modernizacja tego szlaku kolejowego zwiększa też szansę na przywrócenie większej liczby dalekobieżnych pociągów pasażerskich, których deficyt na Magistrali Podsudeckiej odczuwalny jest od wielu lat.
Napisz komentarz
Komentarze