W środę 28 września przed godziną 18 uruchomił się alarm z monitoringu przeciwpożarowego. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy z JRG nr I w Kędzierzynie-Koźlu.
O tym, że do zdarzenia jak to, straż pożarna dysponowana jest jak do pożaru, mówi kpt. Piotr Krok, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Kędzierzynie-Koźlu. - Nie bagatelizujemy takich zgłoszeń. Dysponowane są siły, jakby to był pożar. Zachowana jest standardowa procedura dysponowania straży pożarnej do sklepów wielkopowierzchniowych: dwa ciężkie pojazdy gaśnicze, jeden zwykły pojazd średni oraz drabina - wyjaśnia kpt. Piotr Krok. - Pracownicy oraz klienci ewakuowali się ze sklepu. Na miejscu nie potwierdzono oznak pożaru - precyzuje.
Sytuacja wróciła do normy.
Napisz komentarz
Komentarze