Odkąd sięga pamięcią, życie jego rodziny powiązane było z końmi. Na konkurencje westernowe i rodeo zwrócił jego uwagę wujek Alfred pseudonim Gonzo. Tak mocno ta oryginalna ksywka przylgnęła do krewnego Rolanda, że mało kto zwraca się do niego po imieniu.
- To właśnie wujek Alfred zaraził mnie swoją pasją - podkreśla Roland Głomb.
W gospodarstwie jego ojca jest w sumie osiem koni. Jeden jest jego osobisty. Rodzina prowadzi stajnię o nazwie Crazy Horse Farm.
Konkurencje, które jeździ, polegają na jak najdokładniejszym i najszybszym pokonaniu schematu składającego się z przeszkód takich jak równoważnia, otwarcie i zamknięcie bramki, przejazd przez basen z gumowymi kaczuszkami, przejazd przez kurtynę, przełożenie różnych przedmiotów, galop z flagą, rzut lassem. I wiele, wiele innych.
Przygotowania do VII Mistrzostw Polski Polish Cowboy Race rozpoczął na początku roku. Wiąże się to z codziennymi dwu - trzygodzinnymi treningami z koniem.
W Mistrzostwach Polski Polish Cowboy Race, które zorganizowano pod koniec lipca w Western City w Ścięgnach, sięgnął indywidualnie po Mistrzostwo Polski 2022 w konkurencji Parallel Race, zaś w parze z Natalią Stokłosą z Chudowa po Wicemistrzostwo 2022 Team Cowboy. Medale dołączyły do wywalczonych w 2021 r. krążków za Wicemistrzostwo Polski Team Cowboy Race (wraz z Natalią Stokłosą) i za Mistrzostwo Małopolski Team Cowboy Race.
Cały artykuł w 28. nr. Nowej Gazety Lokalnej, który ukaże się 9 sierpnia
Napisz komentarz
Komentarze