Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 02:20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ewa Kassala pisze o dawnych czasach i silnych kobietach

Pisarka, scenarzystka, osobowość medialna, inicjatorka akcji społecznych, działaczka na rzecz kobiet, specjalistka od autoprezentacji i kreowania wizerunku. Ewa Kassala z naszym regionem związana jest od trzydziestu lat.
Ewa Kassala pisze o dawnych czasach i silnych kobietach

Zawsze chciała pisać. W czwartej i piątej klasie podstawówki sama wydawała szkolną gazetkę – przepisując ją ręcznie! Po studiach dziennikarskich podjęła pracę m.in. w „Rzeczpospolitej”. Swoją pierwszą książkę pod tytułem „Kleopatra” napisała tuż po studiach. Później przyszły kolejne powieści docenione przez czytelników: „Portret kobiety wieku zatracenia”, „Mandragora”, „Żądze Kleopatry”, „Boska Nefretete”, „Hatszepsut”, „Królowa Saby” i „Maria Magdalena”, a także poradniki dla kobiet: „Wystąpienia publiczne i kreowanie wizerunku”, „Jak być nowoczesną damą”, Savoir-vivre przy stole”, „Poradnik nowoczesnej czarownicy” i „W sukience do sukcesu” oraz „Nowoczesna czarodziejka. Twój sukces”.

- Zawodowym pisaniem powieści zajęłam się na dobre sześć-siedem lat temu. Po drodze zbierałam doświadczenia. Wyszłam za mąż, urodziłam syna, pracowałam, podróżowałam, zmieniałam miejsca zamieszkania, prowadziłam w Polsce jedną z największych światowych organizacji wspierających kobiety „Dress for Success”, działałam charytatywnie, szkoliłam... - opowiada pisarka. - Dziś mogę powiedzieć, że jestem autorką jedynej na świecie trylogii o królowych starożytnego Egiptu, a więc Kleopatry, Nefretete i Hatszepsut, i cyklu o silnych kobietach czasów Biblii, czyli Królowej Saby, Semiramidy, a także dwóch tomów opowieści o Marii Magdalenie.

W tym roku ukaże się nowość, pierwszy tom powieści z cyklu słowiańskiego. Jak twierdzi autorka, jej sposób na życie to „pisanie o tych, którzy byli przed nami”.

- W moich powieściach pojawiają się męscy bohaterowie, jednak najważniejsze są dla mnie kobiety z przeszłości. Mądre, dzielne, silne i bardzo piękne. Piękno jest w każdym i każdej z nas - mówi Ewa Kassala. - W pisaniu nie ma granic. W tworzeniu granice istnieją tylko w nas, sami sobie je ustalamy, każdy indywidualnie. Żyjemy w czasach wielkich przemian. Nie wiemy, w jaką stronę zmierza świat, następuje przewartościowanie. To, co jeszcze niedawno było teoretycznie nienaruszalne, jest często kruszone w pył, upadają autorytety, dawne wartości tracą rację bytu. Czego się trzymać? Poszukujemy i czekamy. Covid, wojna...  w ostatnich latach zachwiał się świat, który znamy.

Pisarka niejednokrotnie słyszała od czytelników, że realizuje swego rodzaju misję. Zresztą za swoją działalność społeczną i charytatywną otrzymała liczne nagrody, m.in. "Queen of Charity - Kultura Kobiet", "Bizneswoman roku", "Stalowy goździk - Forum Kobiet" czy "Pierścień Stulecia Niepodległości RP".

- Nasi przodkowie, babcie, dziadkowie, pradziadkowie i prababcie, ale i potężne królowe z dawnych czasów, przez zasłonę dziejów do nas szepczą albo czasami głośno i bardzo wyraźnie mówią, a ja przekazuję dalej ich słowa: żyj, nie marnuj ani chwili. Jesteśmy tu tylko raz. Tu i teraz. Kochaj ludzi, kochaj siebie, kochaj świat! - podkreśla nasza rozmówczyni.

Podczas spotkań autorskich barwnie opowiada o przeszłości, jest emocjonalnie związana z postaciami, o których pisze. Czy któraś bohaterka książek jest jej ulubioną?

- Kocham każdą z moich bohaterek. Kiedy piszę, wstępuję w literacki świat. Z królową Saby, w karawanie, przemierzam pustynię w drodze do Salomona. Z Kleopatrą uwodzę Juliusza Cezara i Marka Antoniusza, z Semiramidą tworzę wiszące ogrody i cierpię z powodu śmierci ukochanego. Z Nefretete patrzę w oczy rzeźbiarza Totmesa, który 3300 lat temu stworzył jej przepiękne popiersie, które chyba prawie wszyscy kojarzymy. Hatszepsut podziwiam za zbudowanie świątyni, którą dziś z zachwytem zwiedzamy, mimo że od czasu jej powstania minęło 3500 lat. Marię Magdalenę kocham praktycznie za wszystko. Każda z bohaterek moich książek jest mi szczególnie bliska i z każdą jestem mocno związana. Jestem ich literacką służką. I zachwyca mnie ta rola - kończy Ewa Kassala.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: suwerenTreść komentarza: suweren nie podszywaj się bo nie jesteś suwerenem.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 17:50Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: Nowy rozkład jazdy, więcej połączeń i rozwój infrastruktury kolejowejAutor komentarza: Mieszaniec KKTreść komentarza: Kiedyś można było się zapijać w jednej z wielu spelun, gdzie latały nad zachlanymi, parującymi łbami kufle. Teraz nuda, chlanie odbywa się w domowym zaciszu. Nie ma już tej wspaniałej kultury żebrania, kierowników pod marketami prawie nie ma, picia za wyżebrane. Coraz więcej mężczyzn nie pije i przechodzi na 0%. Życie singla jest super, nikt nie ogranicza, nie zatruwa tygodniami życia, można zmienić pracę, miejsce zamieszkania, kraj, poznać nowe miejsca, ludzi. Ale to musi być dobre !Data dodania komentarza: 13.12.2025, 15:14Źródło komentarza: Męski Krąg Masculinum w Kędzierzynie-Koźlu – pierwsze spotkanie za namiAutor komentarza: Ojciec musiTreść komentarza: się jeszcze odnaleźć w nowej roli, tak to odczytuję ze zdjęć, ale poradzi sobie. Córeczka tatusia wiadomo !!!Data dodania komentarza: 13.12.2025, 15:07Źródło komentarza: Stracili nadzieję na dziecko, ale wtedy wydarzyło się coś pięknegoAutor komentarza: Pies baskerdojlaTreść komentarza: Impreza musiała być pasjonująca. Widzowie wgapieni w ekrany swoich telefonów, pewnie każdy oglądał na yt inny standupData dodania komentarza: 13.12.2025, 13:19Źródło komentarza: Salwy śmiechu w Klubie Kameleon. Pałubski kończy 2025 rok w Kędzierzynie-Koźlu. ZDJĘCIAAutor komentarza: Prezent pod choinkę.Treść komentarza: Kochana redakcjo. Proszę o kolejny artykuł o jakiejś budowie. To fascynujący temat. Wielu z czytelników którzy widzą inne wykopane dziury na terenie miasta, będzie mogło spać spokojniej.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:23Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: Temat do dyskusji.Treść komentarza: Wiedzę że tekst źrodłowy z Grupy Azoty ale jak spojrzeć na to z innej perspektywy, to może. Grupa "głupoty". Na zdjęciu brakuje tylko kocyka i odpoczywających na łonie natury ubranych na zielono turystów zza wschodniej granicy. I mapki ze wskazaniem miejsc łatwego dostępu na teren. Może czas towarzystwo odłowić - przenieść, załatać dziury, żeby więcej nie wracało i nie stwarzało zagrożenia dla bezpieczeństwa tych ciężko pracujących nocami co wiozą próbki do analizy i nie grzeją czterech liter w "Pentagonie"?Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:05Źródło komentarza: Dzika zwierzyna chętnie odwiedza teren Zakładów Azotowych Kędzierzyn. ZDJĘCIA
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna