Czekmieniew to uznany fotograf z Kijowa. W przeszłości współpracował ze Stowarzyszeniem Gazet Lokalnych, do którego należy "Nowa Gazeta Lokalna". Przed laty zasłynął portretami bojowników z Euromajdanu. Kiedy pod koniec lutego wybuchła wojna, zaczął dokumentować wydarzenia w stolicy Ukrainy: przygotowania miasta do obrony, skutki bombardowań, życie w schronach i piwnicach, exodus uchodźców czy działania wolontariuszy na rzecz obrony terytorialnej.
Pojechał też do Buczy, gdzie żołdacy Putina dokonali masakry cywilów. Zwłoki leżały na ulicach, w samochodach, budynkach i naprędce kopanych zbiorowych mogiłach. Część osób zginęło od strzału w głowę, mając związane ręce z tyłu. Ciała nosiły też ślady tortur i gwałtów. Niektóre były nadpalone lub zwęglone. Zapewne w ten sposób rosyjscy oprawcy chcieli zatrzeć ślady zbrodni.
Gdyby ktoś chciał wesprzeć fotoreportera z Kijowa, może to zrobić poprzez stronę internetową: czekmieniew.photo.net.pl, gdzie za niewielką opłatę można pobrać jego zdjęcia.
Napisz komentarz
Komentarze