Reklama
czwartek, 23 stycznia 2025 16:20
Reklama
Reklama
Reklama

Tunika z Argenteuil - świadek ostatnich godzin życia Jezusa

Ponad dwa tysiące lat temu doceniono to, że nie była szyta, tylko cała tkana od dołu do góry, dlatego nie rozdarto jej. Jednakże osiemnaście wieków później podzielono ją na kawałki, żeby uchronić przed zniszczeniem. Tunika z Argenteuil – cudowna relikwia chrześcijan, świadek ostatnich godzin życia Jezusa do dziś przyciąga pielgrzymów z całego świata.
Tunika z Argenteuil - świadek ostatnich godzin życia Jezusa
Tunika przechowywana jest w Bazylice św. Dionizego w Argenteuil. Zgodnie z tradycją, jest to autentyczna szata zakładana bezpośrednio na ciało, którą nosił Jezus w dniu śmierci.

Autor: Wikipedia

Gdy rzymscy żołnierze ukrzyżowali Jezusa, podzielili między siebie Jego szaty, ale tuniki nie rozdarli, tylko rzucili o nią los, do kogo ma należeć. To obok Całunu Turyńskiego jedna z najbardziej znanych relikwii związanych z Chrystusem. Ową szatę Jezus miał na sobie w ostatnich chwilach swego życia: podczas ostatniej wieczerzy, w ogrodzie Getsemani, kiedy stał przed Sanhedrynem, podczas rozmowy z Piłatem oraz w czasie drogi na Golgotę. Przechowywana jest w kościele pod wezwaniem św. Dionizego w Argenteuil koło Paryża.

Z Ziemi Świętej

Prawdopodobnie tunikę od rzymskich żołnierzy odkupili uczniowie Jezusa. Byli świadkami tego, jak dotknięcie szat Mistrza uzdrawiało, widzieli związane z tym cuda. Mogła się ona stać cenną własnością gminy chrześcijan w Palestynie, która po upadku Imperium Rzymskiego została częścią cesarstwa bizantyjskiego. Ale to jedynie domysły.

Pierwsze wzmianki o tej szacie pochodzą z końca VI wieku. Św. Grzegorz z Tours pisał wówczas, że znajduje się w mieście położonym 150 km od Konstantynopola. Na początku następnego stulecia wspominał o niej frankijski kronikarz Fredegar. Potem na długo znika z kart dziejów, by pojawić się nagle w roku 1156 w Argenteuil. Podczas prowadzonych wówczas w klasztorze prac remontowych natrafiono na skrytkę w ścianie. W środku znajdowała się szata i dwa listy: jeden napisany w języku łacińskim, a drugi w języku francuskim. Z ich treści wynikało, że jest to tunika należąca do Chrystusa. Sensacja przyciągnęła do Argenteuil samego króla Francji Ludwika VII, świątynia zaś stała się ważnym celem pielgrzymek. W jaki sposób relikwia trafiła w okolice Paryża?

Według jednej z hipotez zasiadająca na tronie w Konstantynopolu cesarzowa Irena miała przekazać tunikę władcy Franków Karolowi Wielkiemu jako dar zaręczynowy. Inna głosi, że Karol, który gromadził liczne relikwie, przywiózł ją z Rzymu po swej koronacji w 800 roku, by przed śmiercią przekazać bezcenny dar klasztorowi benedyktynek w Argenteuil, gdzie przeoryszą była jego córka. Długo jednak wspólnota zakonna nie kontemplowała tego nabytku, gdyż Normanowie, którzy od pewnego czasu niszczyli okolicę, splądrowali również klasztor. Wcześniej jednak tunikę zdołano ukryć. Została wraz z listami zamurowana w skrytce, z której wydobyto ją dopiero po trzystu latach.

Nauka czy wiara?

Burzliwe dzieje dotknęły relikwię podczas rewolucji francuskiej. Cudem uniknęła dewastacji, gdy zwolennicy Robespierre’a palili kościoły oraz niszczyli przedmioty kultu. By uchronić tunikę przed ich barbarzyństwem, pocięto ją i schowano w różnych miejscach. Dwa największe fragmenty ukryto w ogrodzie przy plebanii. Mniejsze trafiły na przechowanie do najbardziej zaufanych parafian. Swoje ocalenie szata zawdzięczała sprytowi ówczesnego proboszcza.

Pod koniec XIX w. tunika przeszła gruntowne prace konserwatorskie. Zszyto ją w całość z zachowanych fragmentów. Została również zbadana. Okazało się, że rzeczywiście pierwotnie została wykonana bez szwów, a materiałem, z jakiego ją utkano, była owcza wełna. Na próbkach pobranych do analizy odkryto krew oraz barwnik – taki sam, jakiego używano na płótnach pogrzebowych z II wieku oraz jaki znajdowano w egipskich grobowcach chrześcijan z I wieku.

Na przełomie XX i XXI wieku, wykorzystując najnowocześniejszą technikę, gruntownie przebadano największy fragment sukna, o wymiarach 122 na 110 cm. Naukowcy ustalili, że jest na nim ślad rany ciągnącej się od lewego ramienia przez plecy do prawego biodra. Rana miała powstać wskutek długotrwałego opierania się o długi i ciężki przedmiot. Wyniki kolejnego badania wprawiły ich w całkowite zdumienie: po ułożeniu tuniki na całunie okazało się, że rozmieszczenie śladów krwi jest identyczne. Następne wykazały, że unikalny splot materiału powstał na krosnach, jakich używano w czasach Jezusa, a odnalezione na nim pyłki należą do roślin flory śródziemnomorskiej. Trzy z nich (kwitnące na wiosnę) występują tylko na terenie Ziemi Świętej, wokół Jerozolimy. Identyczny zestaw pyłków odnaleziono również na Całunie Turyńskim.

Identyczne ślady krwi

Ale to nie wszystko, naukowcy odkryli na szacie ślady krwi o identycznej grupie, co ta pochodząca z turyńskiego całunu, czyli AB. Udało się ustalić, że to krew mężczyzny o typie ludzkim spotykanym najczęściej wśród Żydów z Bliskiego Wschodu, czyli obszaru Palestyny. Ponadto bardzo dokładna analiza śladów krwi wykazała obecność w czerwonych krwinkach kryształków mocznika – składnika potu. To oznaczało, że ów człowiek cierpiał na bardzo rzadkie schorzenie zwane hematidrosis, polegające na poceniu się krwią. Choroba ta dotyka tylko ludzi, którzy przeżywają traumatyczne doświadczenie związane najczęściej ze strachem przed śmiercią.

Jak wiemy z relacji św. Łukasza Ewangelisty, który był lekarzem, Chrystus podczas modlitwy w Ogrójcu, tuż przed pojmaniem, pocił się krwią: „Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię” (Łk 22, 44).

Czy są to wystarczające dowody na autentyczność relikwii? Nasi przodkowie, usilnie pragnący zbawienia, nie zaprzątali sobie głowy dochodzeniem autentyczności świętych pamiątek. Współczesny człowiek wręcz przeciwnie – domaga się najpierw naukowych dowodów, nim zdecyduje się uwierzyć. Czy niemi świadkowie Męki Pańskiej nie każą poruszać się nam jednak w obszarze misterium, gdzie drogowskazami jest jedynie lub aż wiara?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AlinaTreść komentarza: Kurt Vonnegut w futurystycznej książce "Pianola" przewidział taki rozwój cywilizacji w której 5% populacji wystarcza dla rozwoju i produkcji potrzebnych zasobów a reszta żyje bez konieczności pracy jako niepotrzebne nikomu jednostki. Do czego to prowadzi? Zachęcam do przeczytania powieści.Data dodania komentarza: 23.01.2025, 07:35Źródło komentarza: Ranking liceów i techników Perspektywy 2025. Wyniki szkół z Kędzierzyna-KoźlaAutor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: Typowy PIS-owski punkt widzenia. Najpierw pisze że nic nie ma do WOŚP a następnie pluje.... Typowy hipokryta. Mylisz pojęcia gościu. NFZ płaci i to oszukując za leczenie pacjenta a nie funduje sprzętu. Tym powinno zajmować się państwo ale tego nie robi. PIS-y wolały dać grube miliony rydzykowi. PO też nie leprze i jak poprzednicy wydają kupę kasy jak teraz na wybory. Więc przestań pierdzielić od rzeczy.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 22:36Źródło komentarza: 33. finał WOŚP w Kędzierzynie-Koźlu. Będą koncerty, kwesta, licytacje i inne atrakcjeAutor komentarza: AlinaTreść komentarza: Ależ ja podziwiam Pana Owsiaka za perfekcyjnie zorganizowany biznes. Jestem pewna, że nie można Mu zarzucić żadnych przestępstw przeciwko prawu. Moje uwagi dotyczą raczej odsłonięcia mechanizmów jak to wszystko się kręci. Np genialne oklejanie serduszkami darczyńców i niech się wstydzą wszyscy, którzy serducha przyklejonego nie mają. Np udostępnianie darmowo w mediach lokalnych i ogólnokrajowych czasu antenowego. Wspomaganie przez gminy bezpłatnie obsługi imprezy przez pracowników w czasie ich godzin pracy. itp, itd. Żadna inna organizacja czy fundacja nie ma takiego bezpłatnego wspomagania.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 21:04Źródło komentarza: 33. finał WOŚP w Kędzierzynie-Koźlu. Będą koncerty, kwesta, licytacje i inne atrakcje A Autor komentarza: AnetaTreść komentarza: Mogę powiedzieć, że doktor Wątuła Tomasz, były prezydent miasta, który nadal jest lekarzem, niczego nie zatrzymuje! Nadal robi nielegalne rzeczy, najwyraźniej uważa, że ​​nikt mu nie może powiedzieć, że może robić, co chce i gdzie chce! Najwyraźniej nie boi się też więzienia ani procesu. Teraz pracuje w szpitalu w mieście Rawicz , I wyobraźcie sobie, że kieruje także oddziałem terapeutycznym, pracuje jako lekarz na oddziale geriatrycznym, a także na oddziale ZOL. Wyobraź sobie, że pracujesz 3 dni w tygodniu na trzech stanowiskach! Wykonanie tego efektywnie jest fizycznie niemożliwe! !! Moja babcia była na oddziale geriatrycznym, gdzie oficjalnie leczył ją doktor Wątuła ,ale w rzeczywistości okazało się, że po prostu zmusza lekarza z Białorusi, który nawet nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza , być lekarzem, aby leczył za niego ludzi! Ten lekarz sam leczy ludzi, umawia się na wizyty, bada ludzi, robi wypisy pod nazwiskiem doktora Wąntuła, kiedy nawet nie jest w pracy. I doktor Wątuła, najwyraźniej otrzymuje za to pieniądze, wszystko mu się podoba, bo praca jest wykonywana, ale on nie pracuje! Tak więc doktor Wątuła znalazł pracę, zmusza innych do pracy dla niego, a sam otrzymuje przywileje! Myślę, że na oddziale terapeutycznym jest podobnie! Byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym wszystkim, a potem przeczytałam o nim w Internecie! Jak kierownictwo szpitala mogło w ogóle wyznaczyć taką osobę na stanowisko kierownicze!? Co oni myśleli? Osoba ta w dalszym ciągu dopuszcza się czynów niezgodnych z prawem, ukrywając się za maską życzliwej i współczującej osoby! Przyzwyczaiłam się do sprawdzania osób, którym powierzam swoje zdrowie i zdrowie mojej rodziny! I bardzo się zdenerwowałam, gdy dowiedziałam się, jak działa doktor Wątuła i jak od niego zależy zdrowie i życie chorych ludzi !Data dodania komentarza: 22.01.2025, 21:01Źródło komentarza: Tomasz Wantuła, były prezydent miasta, oraz jego zastępca zostali uznani za winnych złamania prawaAutor komentarza: AnetaTreść komentarza: Mogę powiedzieć, że doktor Wątuła Tomasz, były prezydent miasta, który nadal jest lekarzem, niczego nie zatrzymuje! Nadal robi nielegalne rzeczy, najwyraźniej uważa, że ​​nikt mu nie może powiedzieć, że może robić, co chce i gdzie chce! Najwyraźniej nie boi się też więzienia ani procesu. Teraz pracuje w szpitalu w mieście Rawicz , I wyobraźcie sobie, że kieruje także oddziałem terapeutycznym, pracuje jako lekarz na oddziale geriatrycznym, a także na oddziale ZOL. Wyobraź sobie, że pracujesz 3 dni w tygodniu na trzech stanowiskach! Wykonanie tego efektywnie jest fizycznie niemożliwe! !! Moja babcia była na oddziale geriatrycznym, gdzie oficjalnie leczył ją doktor Wątuła ,ale w rzeczywistości okazało się, że po prostu zmusza lekarza z Białorusi, który nawet nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza , być lekarzem, aby leczył za niego ludzi! Ten lekarz sam leczy ludzi, umawia się na wizyty, bada ludzi, robi wypisy pod nazwiskiem doktora Wąntuła, kiedy nawet nie jest w pracy. I doktor Wątuła, najwyraźniej otrzymuje za to pieniądze, wszystko mu się podoba, bo praca jest wykonywana, ale on nie pracuje! Tak więc doktor Wątuła znalazł pracę, zmusza innych do pracy dla niego, a sam otrzymuje przywileje! Myślę, że na oddziale terapeutycznym jest podobnie! Byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym wszystkim, a potem przeczytałam o nim w Internecie! Jak kierownictwo szpitala mogło w ogóle wyznaczyć taką osobę na stanowisko kierownicze!? Co oni myśleli? Osoba ta w dalszym ciągu dopuszcza się czynów niezgodnych z prawem, ukrywając się za maską życzliwej i współczującej osoby! Przyzwyczaiłam się do sprawdzania osób, którym powierzam swoje zdrowie i zdrowie mojej rodziny! I bardzo się zdenerwowałam, gdy dowiedziałam się, jak działa doktor Wątuła i jak od niego zależy zdrowie i życie chorych ludzi !Data dodania komentarza: 22.01.2025, 20:57Źródło komentarza: Tomasz Wantuła, były prezydent miasta, oraz jego zastępca zostali uznani za winnych złamania prawaAutor komentarza: hihiTreść komentarza: ale ta Pani ma ładne oczyData dodania komentarza: 22.01.2025, 18:45Źródło komentarza: Kibice ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wspierają nasze schronisko dla zwierząt
Reklama
intensywne opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 33 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna