Aleksander Śliwka do drużyny z Kędzierzyna-Koźla dołączył w 2018 roku z Asseco Resovii Rzeszów. Z ZAKSĄ zdobył wszystko, co można osiągnąć w siatkówce klubowej: mistrzostwo kraju, dwa Superpuchary Polski, trzy Puchary Polski oraz Puchar Ligi Mistrzów. Na dodatek nasz przyjmujący został wybrany MVP superfinału w Weronie.
Obecny sezon jest czwartym, utytułowanego reprezentanta Polski w Kędzierzynie-Koźlu - mistrza świata z 2018 roku, srebrnego medalistę Ligi Narodó i Pucharu Świata oraz dwukrotnego, brązowego medalistę mistrzostw Europy, i co ważne nie ostatnim, bo kontrakt został przedłużony na dwa lata.
- Kiedy przychodziłem do Kędzierzyna nie sądziłem, że zostanę tutaj tak długo. Bardzo się cieszę, że klub mi tak zaufał - mówi Aleksander Śliwka. - Dwuletni kontrakt daje stabilizację, dzięki temu nie tylko w najbliższym, ale również i kolejnym sezonie, będziemy spokojni. Cieszę się, że właśnie tutaj, w Kędzierzynie, mogę kontynuować swoją karierę i dalej się rozwijać. Tym bardziej, że w klubie mamy wszystko, czego tylko potrzebujemy.
Również Łukasz Kaczmarek do zespołu dołączył przed sezonem 2018/2019. Zawodnik, który odnosił liczne sukcesy w siatkówce plażowej, wcześniej reprezentował barwy Victorii Wałbrzych oraz Cuprum Lubin. Atakujący szybko zadomowił się w Kędzierzynie-Koźlu, stając się jedną z kluczowych postaci zespołu i znacznie przyczynił się do zdobycia wszystkich trofeów w tym okresie. Jego rosnąca z roku na rok forma znalazła też uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji Polski. Łukasz Kaczmarek, a także Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, a także byli już zawodnicy ZAKSY: Jakub Kochanowski, Paweł Zatorski oraz Mateusz Bieniek wystąpili na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
- Prawdę mówiąc przychodząc tutaj nie myślałem, że tak szybko uda mi się spełniać moje sportowe marzenia, jak chociażby zwycięstwo w Lidze Mistrzów - przyznał Łukasz Kaczmarek i podkreślił, że wierzy w to, że złote lata kędzierzyńskiej siatkówki będą trwać nadal. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak wyglądały te cztery lata, które spędziłem w klubie i mam nadzieję, że kolejne sezony będą dla nas równie szczęśliwe jak te wcześniejsze. Naprawdę bardzo się cieszę, że najbliższe dwa lata spędzę w takim klubie jak ZAKSA. To jest top europejski, gwarantujący możliwość walki o najwyższe cele.
Trzecim z filarów drużyny, który pozostanie na kolejne dwa sezony, jest rozgrywający Marcin Janusz. Kolejny z reprezentantów Polski do Grupy Azoty ZAKSA dołączył z Trefla Gdańsk przed obecnym sezonem. Na pozycji zastąpił Benjamina Toniuttiego - wielką gwiazdę światowej siatkówki, i z tej roli wywiązuje się znakomicie. W meczach PlusLigi i Ligi Mistrzów przyćmił reprezentanta Francji.
27-latek w barwach ZAKSY zdobył już pierwsze trofeum, jakim jest Puchar Polski. Wraz z drużyną zawalczy o trium w Lidze Mistrzów i złoto PlusLigi. Jego postawa wielokrotnie została też doceniana wyróżnieniami MVP. Jak przyznał zawodnik, Kędzierzyn-Koźle jest miejscem, w którym odnalazł się idealnie.
- Bardzo się cieszę, że trafiłem w takie miejsce. Od zawsze chciałem uczestniczyć w walce o najwyższe trofea, a w ZAKSIE mam taką możliwość. Wierzę, że tak też będzie w kolejnych latach, które tutaj spędzę. Tak naprawdę wszystko jest świetnie od organizacji, po aspekt sportowy. Także dla mnie ZAKSA jest idealnym miejscem do gry, jakie mógłbym sobie wymarzyć i bardzo się cieszę, że tutaj jestem - podkreśla Marcin Janusz.
Napisz komentarz
Komentarze