Historia zwalczania ASF w licznych krajach pokazuje, że jeżeli nie podejmie się radykalnych kroków (tak jak to zrobiono w Czechach lub Belgii), epizootia rozszerza się i utrzymuje się latami na skażonych terenach, szczególnie gdy są to tereny leśne. Przykładem może być Sardynia, gdzie od 1978 r. wirus stale występuje. Przy rolniczym charakterze powiatów sąsiadujących z wymienionymi kompleksami leśnymi, wpływ na hodowlę świń, ekonomikę i gospodarkę państwa jest ogromny. Proponuje się powołać zespół roboczy, który by omawiał i rozwiązywał problemy związane ze zwalczaniem choroby ASF, działając jako organ doradczy Wojewody Opolskiego. W składzie tego zespołu powinny znaleźć się m.in. Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Opolu, Lasy Państwowe, Polski Związek Łowiecki oddział Opole, Policja, Państwowa Straż Pożarna, Przedstawiciele administracji lokalnej, Inspekcja Transportu Drogowego, Powiatowi lekarze weterynarii, Opolska Izba Lekarsko-Weterynaryjna.
Zakres współpracy w omawianym temacie jest duży, począwszy od:
- współpracy przy odstrzałach sanitarnych,
- przeszukiwaniach obszarów leśnych w kierunku padłych dzików,
- organizacji miejsc przetrzymywania odstrzelonych dzików – przed uzyskaniem wyników badań laboratoryjnych,
- stałej edukacji społeczności miejscowej o zagrożenia ASF,
- zakazu wstępu do skażonych części lasów,
- stosowania odstraszaczy, jako ochrony przed migracją chorych dzików na tereny leśne,
kończąc na zdarzeniach, które pojawiają się przy wykryciu choroby, a wymagają współpracy wielu organizacji i jednostek administracyjnych, jak współdziałanie na poziomie wojewódzkim powiatowych zespołów zwalczania ASF, w przypadku powołania przy powiatowych lekarzach weterynarii.
Tragiczna sytuacja w sektorze trzody chlewnej w Polsce wynika z światowej złej sytuacji ekonomicznej w tym dziale gospodarki oraz szalejącym afrykańskim pomorem świń w wielu krajach.
Niskie ceny skupu świń i bardzo wysokie ceny zbóż i soi potrzebnych do produkcji pasz oraz coraz to nowe strefy ASF spowodowały, że w 2021 roku codziennie zamykanych było 100 hodowli trzody chlewnej. Taka sytuacja spowodowała spadek ilości stad o 30,4% i na koniec listopada 2021 r. w Polsce istniało ich 72134. Jest to najgorsza sytuacja od 70 lat i obecnie ilość trzody chlewnej wynosi poniżej 10 milionów sztuk (dokładnie 6,5 mln sztuk). Likwidacja średnich i małych hodowli spowodowała spadek produkcji w wielu gałęziach gospodarki:
1) wytwornie pasz zmniejszyły swoja produkcje o 70% (jedna z lokalnych wytwórni zmniejszyła ilość produkcji koncentratów i premiksów z 600 ton na 70 ton miesięcznie);
2) sprzedaż pasz dla trzody chlewnej w punktach paszowych została zmniejszona o około 60%;
3) sprzedaż i produkcja leków dla trzody chlewnej spadła od 20 do 60%;
4) brak surowca powoduje zamykanie małych przetwórni i ubojni trzody chlewnej;
5) zamykanie hodowli powoduje również zmniejszony wpływ z podatków dla samorządów;
6) zamykanie firm produkujących wyposażenia dla ferm trzody chlewnej powoduje zmniejszony popyt na stal i inne materiały budowlane.
Zagrożeniem dla polskiego konsumenta jest to, że jeden z dwóch największych zakładów mięsnych został wykupiony przez chiński koncern WH Group – decyduje o cenach wieprzowiny i cenach mięsa. Chińczycy planują również wykupienie Gobarto SA co może spowodować że 60% rynku mięsnego będzie przez nich kontrolowane. Najważniejsze jest, że to właśnie drobne i średnie gospodarstwa hodowlane są tradycyjnym hodowcą trzody chlewnej w Polsce. Taka hodowla jest najmniej szkodliwa dla środowiska, uzasadniona ze względów epizootycznych oraz dająca źródło utrzymania dla wielu rolniczych rodzin. Ze względu na wskazane korzyści i lepszy dobrostan zwierząt, takie formy utrzymania zwierząt gospodarskich na małych farmach są obecnie uznawane jako najkorzystniejsze. Gospodarstwa utrzymujące świnie w Polsce posiadają coraz lepsze zabezpieczenie – bioasekurację. Na ten fakt wskazuje niski odsetek ognisk ASF u świń w ostatnich latach nieco ponad 100 ognisk rocznie, w porównaniu do ognisk ASF u dzików – ponad 3 000 ognisk rocznie.
Przedstawiliśmy powyższe argumenty. Pani poseł ze zrozumieniem wysłuchała je i zapewniła o pomocy w walce z ASF. Nasze działania wynikają z troski o stan hodowli świń, gdyż obsługa stad trzody chlewnej jest dla wielu lekarzy weterynarii podstawowym utrzymaniem, decydującym o ich statusie ekonomicznym. Te działania, rozmowy z lokalnymi politykami będą kontynuowane, chodzi nam o podkreślenie roli lekarzy weterynarii w zwalczaniu ASF jak i roli jaką pełnią w zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowia publicznego.
Napisz komentarz
Komentarze