Reklama
sobota, 2 listopada 2024 23:49
Reklama
Reklama
Reklama

Zagrożenie ASF na Opolszczyźnie

18 lutego wiceprezesi Opolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej Karol Treffon i Marek Wisła spotkali się z poseł Katarzyną Czocharą. Powodem spotkania było zagrożenie ASF dla opolskiej hodowli świń, będące poważnym problemem nie tylko do rolników, ale również dla lekarzy weterynarii zajmujących się leczeniem zwierząt gospodarskich. Wykrycie 14 stycznia 2022 r. ogniska choroby wśród dzików w Piaskach pod Lewinem Brzeskim, niemalże idealnie między Borami Stobrawskimi i Niemodlińskimi, stanowi olbrzymie zagrożenie dla sąsiadujących powiatów. Dlatego należy dołożyć wszelkich starań, by te kompleksy leśne nie zostały skażone wirusem.
Zagrożenie ASF na Opolszczyźnie

Autor: pexels

Historia zwalczania ASF w licznych krajach pokazuje, że jeżeli nie podejmie się radykalnych kroków (tak jak to zrobiono w Czechach lub Belgii), epizootia rozszerza się i utrzymuje się latami na skażonych terenach, szczególnie gdy są to tereny leśne. Przykładem może być Sardynia, gdzie od 1978 r. wirus stale występuje. Przy rolniczym charakterze powiatów sąsiadujących z wymienionymi kompleksami leśnymi, wpływ na hodowlę świń, ekonomikę i gospodarkę państwa jest ogromny. Proponuje się powołać zespół roboczy, który by omawiał i rozwiązywał problemy związane ze zwalczaniem choroby ASF, działając jako organ doradczy Wojewody Opolskiego. W składzie tego zespołu powinny znaleźć się m.in. Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Opolu, Lasy Państwowe, Polski Związek Łowiecki oddział Opole, Policja, Państwowa Straż Pożarna, Przedstawiciele administracji lokalnej, Inspekcja Transportu Drogowego, Powiatowi lekarze weterynarii, Opolska Izba Lekarsko-Weterynaryjna.

Zakres współpracy w omawianym temacie jest duży, począwszy od:

  • współpracy przy odstrzałach sanitarnych,
  • przeszukiwaniach obszarów leśnych w kierunku padłych dzików,
  • organizacji miejsc przetrzymywania odstrzelonych dzików – przed uzyskaniem wyników badań laboratoryjnych,
  • stałej edukacji społeczności miejscowej o zagrożenia ASF,
  • zakazu wstępu do skażonych części lasów,
  • stosowania odstraszaczy, jako ochrony przed migracją chorych dzików na tereny leśne,

kończąc na zdarzeniach, które pojawiają się przy wykryciu choroby, a wymagają współpracy wielu organizacji i jednostek administracyjnych, jak współdziałanie na poziomie wojewódzkim powiatowych zespołów zwalczania ASF, w przypadku powołania przy powiatowych lekarzach weterynarii.

Tragiczna sytuacja w sektorze trzody chlewnej w Polsce wynika z światowej złej sytuacji ekonomicznej w tym dziale gospodarki oraz szalejącym afrykańskim pomorem świń w wielu krajach.

Niskie ceny skupu świń i bardzo wysokie ceny zbóż i soi potrzebnych do produkcji pasz oraz coraz to nowe strefy ASF spowodowały, że w 2021 roku codziennie zamykanych było 100 hodowli trzody chlewnej. Taka sytuacja spowodowała spadek ilości stad o 30,4% i na koniec listopada 2021 r. w Polsce istniało ich 72134. Jest to najgorsza sytuacja od 70 lat i obecnie ilość trzody chlewnej wynosi poniżej 10 milionów sztuk (dokładnie 6,5 mln sztuk). Likwidacja średnich i małych hodowli spowodowała spadek produkcji w wielu gałęziach gospodarki:

1) wytwornie pasz zmniejszyły swoja produkcje o 70% (jedna z lokalnych wytwórni zmniejszyła ilość produkcji koncentratów i premiksów z 600 ton na 70 ton miesięcznie);

2) sprzedaż pasz dla trzody chlewnej w punktach paszowych została zmniejszona o około 60%;

3) sprzedaż i produkcja leków dla trzody chlewnej spadła od 20 do 60%;

4) brak surowca powoduje zamykanie małych przetwórni i ubojni trzody chlewnej;

5) zamykanie hodowli powoduje również zmniejszony wpływ z podatków dla samorządów;

6) zamykanie firm produkujących wyposażenia dla ferm trzody chlewnej powoduje zmniejszony popyt na stal i inne materiały budowlane.

Zagrożeniem dla polskiego konsumenta jest to, że jeden z dwóch największych zakładów mięsnych został wykupiony przez chiński koncern WH Group – decyduje o cenach wieprzowiny i cenach mięsa. Chińczycy planują również wykupienie Gobarto SA co może spowodować że 60% rynku mięsnego będzie przez nich kontrolowane. Najważniejsze jest, że to właśnie drobne i średnie gospodarstwa hodowlane są tradycyjnym hodowcą trzody chlewnej w Polsce. Taka hodowla jest najmniej szkodliwa dla środowiska, uzasadniona ze względów epizootycznych oraz dająca źródło utrzymania dla wielu rolniczych rodzin. Ze względu na wskazane korzyści i lepszy dobrostan zwierząt, takie formy utrzymania zwierząt gospodarskich na małych farmach są obecnie uznawane jako najkorzystniejsze. Gospodarstwa utrzymujące świnie w Polsce posiadają coraz lepsze zabezpieczenie – bioasekurację. Na ten fakt wskazuje niski odsetek ognisk ASF u świń w ostatnich latach nieco ponad 100 ognisk rocznie, w porównaniu do ognisk ASF u dzików – ponad 3 000 ognisk rocznie.

Przedstawiliśmy powyższe argumenty. Pani poseł ze zrozumieniem wysłuchała je i zapewniła o pomocy w walce z ASF. Nasze działania wynikają z troski o stan hodowli świń, gdyż obsługa stad trzody chlewnej jest dla wielu lekarzy weterynarii podstawowym utrzymaniem, decydującym o ich statusie ekonomicznym. Te działania, rozmowy z lokalnymi politykami będą kontynuowane, chodzi nam o podkreślenie roli lekarzy weterynarii w zwalczaniu ASF jak i roli jaką pełnią w zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowia publicznego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 2°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama