Arek z Pogorzelca zginął tragicznie we Francji. Rodziny nie stać na sprowadzenie jego ciała do Polski
Arek był aktywną osobą. Nigdy nie siedział w jednym miejscu - zmarłego przyjaciela rodziny, 29-latka z Kędzierzyna-Koźla, wspomina czytelnik. Zwrócił się on do naszej redakcji z prośbą o rozpropagowanie zbiórki pieniędzy, które pozwolą na sprowadzenie do Polski ciała Arkadiusza Wieczorka.
27.04.2022 13:46