Zgłoszenie do operatora numeru alarmowego wpłynęło w czwartek, 7 października o godzinie 22.45. Po przyjeździe na miejsce okazało się że pożarów jest więcej. Paliły się wiaty przy blokach nr 1, 5 oraz 10. Łącznie spłonęło sześć kontenerów. Wszystko wskazuje na celowe podłożenie ognia. Podobne incydenty miały miejsce w ubiegłym roku. Jednak podpalacz został szybko namierzony i zatrzymany przez policję, a następnie trafił do aresztu.
Policjanci pracujący na miejscu sprawdzą pobliski monitoring i ustalą szczegółowe okoliczności tych zdarzeń.
Napisz komentarz
Komentarze