Impreza planowo miała odbyć się 23 maja, ale ze względu na wysoki stan wód, przeniesiono ją na 13 czerwca. Po sobotnich ulewach Kłodnica znów przybrała, ale nie odstraszyło to licznej grupy śmiałków, która chwyciła ze wiosła i ruszyła w kilkugodzinną trasę.
- Wystartujemy z przystani „Kuźniczka”, popłyniemy najpierw rzeką Kłodnicą, następnie Kanałem Kłodnickim do Odry, potem udamy się w kierunku portu i Kanałem Gliwickim w kierunku śluzy „Kłodnica” i „Syfonu Kłodnickiego”, po czym wrócimy rzeką Kłodnicą na Kuźniczkę. Będzie to odcinek o 4 km krótszy od dużej „Pętli kędzierzyńskiej”, ale co istotne, zaliczymy nowy szlak, ponieważ kajaki nie pływały dotychczas po Kanale Kłodnickim. Po drugie chcemy promować ekologię, bo przy okazji tego spływu posprzątamy przynajmniej jakąś część Kanału Kłodnickiego - wyjaśniał plan „Ekospływu” Tomasz Radłowski, dyrektor MOSiR-u.
Napisz komentarz
Komentarze