Sandra i Julia to połączenie rozważnej i romantycznej. Dwie kobiety, które oprócz pracy połączyła miłość do książek, butów i ciętej riposty. Nauczycielki z niecodziennym podejściem do codzienności.
Sandra to ta rozważna. Prawniczka, twardo, ale z gracją, stawiająca kroki na szpilkach. Miłośniczka aktywnego stylu życia (biegając oszczędza paliwo, a dzięki temu może kupić więcej książek i butów), obrończyni praw człowieka i wszelkich istnień, aktywnie włączająca się we wszelkie akcje prospołeczne, nie pija kawy - koneserka herbat. Mama, tłumacz, nauczyciel, sportowiec i spełniona kobieta.
Julia, czyli romantyczna część teamu. Marzycielka z głową w obłokach, wiecznie spóźniona (na szczęście Sandra jest w stanie ogarnąć za nią kilka działań na raz), polonistka od zawsze zadurzona w literaturze. Roztrzepana terapeutka w trampkach, łącząca pracę z pasją. Uzależniona od kawy i kontaktu z ludźmi ekstrawertyczka. Mama, pedagog, terapeuta, domorosły teatrolog, kobieta spełniona.
Te dwie osobowości dopełniają się jak ogień i woda. I razem tworzą zdrowo booknięty duet.
Obie pracują w Publicznym Zespole Przedszkolno-Szkolnym z nauczaniem języka mniejszości narodowej - języka niemieckiego w Kędzierzynie-Koźlu, a Julia dodatkowo zatrudniona jest w Zespole Szkół Specjalnych przy Stowarzyszeniu Rodzin i Przyjaciół Autystów „Mały Książę”.
Skąd zamiłowanie do książek?
Dzieciństwo Sandry było zaksiążkowane. To rodzice i dziadkowie czytali jej książki do poduszki, a babcia podczas spacerów przystawała przy każdej księgarni, aby Sandra mogła podziwiać plakaty z książkowymi nowościami. Kiedy otrzymywała kieszonkowe, udawała się zazwyczaj do nieistniejącej już księgarni „Zielonej”, aby kupić nową książkę. Do dzisiaj ma niektóre pozycje z czasów dzieciństwa (te z dedykacjami od przyjaciół ze szkolnych lat i gratulacjami za osiągnięcia edukacyjne mają dla niej szczególne znaczenie).
Julia wychowana jest w duchu kąpieli słownych, taką samą praktykę wprowadza w swoim domu. Czyta się tam już od brzuszka. Czytają dorośli, dzieci, a we wspólnych wieczornych sesjach czytelniczych towarzyszą im nawet zwierzaki. Czytanie, opowiadanie bajek i historii rodzinnych od najmłodszych lat było piorytetem. Dlatego też Julia ogromną uwagę zwraca na przywiązanie do korzeni i na... przecinki.
Co znajdziesz na blogu?
Recenzje, książkowe polecajki i zapowiedzi recenzji, które pojawią się w najbliższym czasie. Poza recenzjami na blogu są także posty dotyczące nietypowych świąt, takich jak: Międzynarodowy Dzień Pisarzy, Dzień Kobiet, Dzień Mężczyzny, Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, Światowy Dzień Czytania Tolkiena oraz wyznawanych przez nas wartości.
- Jesteśmy szczególnie mocno związane z regionem, w którym mieszkamy i pracujemy, dlatego też w nazwie podwoiłyśmy wielką literkę „k”. Obie urodziłyśmy się w Kędzierzynie- Koźlu, nasze korzenie, choć sięgają dalej, mają swe początki właśnie w tym mieście. To nas łączy, ale także wskazuje na różnice w zespole, które sprawiają, że razem tworzymy zgrany duet, ponieważ niby obie z K-K, a jednak Sandra z Kędzierzyna, a Julia z Koźla - tłumaczą pozytywnie zakręcone dziewczyny. - Nie bez kozery podkreśliłyśmy w nazwie swoje pochodzenie. Nie raz już pokazywałyśmy, że region jest dla nas ważny i niewątpliwie jest on pierwszym obszarem naszych oddziaływań. Chcemy promować lokalnych autorów, wygrzebywać perełki zakopane w kędzierzyńsko-kozielskich szufladach literackich, wchodzić w interakcję z ludźmi naszej małej ojczyzny, by możliwości wspominane w haśle promocyjnym miasta i na płaszczyźnie blogersko-literackiej były poszerzane. Na blogu znajduje się recenzja książki autorstwa Dominiki Gałki. Aktualnie współpracujemy z lokalnymi pisarzami Barbarą Saczko-Bombą, Tomaszem Wantułą, a recenzje ich dzieł ukażą się niebawem. Nawiązałyśmy współpracę także z lokalną instruktorką kultury Ewą Kowalczyk, która dysponuje prawami autorskimi do książek swojej cioci, Heleny Buchner. Recenzja jednej z nich w języku polskim i niemieckim ukazała się na blogu.
Od dwóch miesięcy
Oczywiście niektóre z recenzowanych przez blogerki książek nie pochodzą od lokalnych autorów.
- Współpracujemy też z Wandą Szymanowską, Anną Crevan Sznajder, wydawnictwami Helion i Novae Res. W konkursie organizowanym przez platformę Lubimyczytac.pl otrzymałyśmy, jako jedne z dwudziestu blogerów, możliwość zrecenzowania książki „Zapłacisz mi za to”. Jesteśmy także oficjalnymi recenzentkami „Collina” autorstwa Karoliny Głowskiej. Ponadto nawiązałyśmy współpracę z blogerką Agnieszką Stańczak, która również pochodzi z Kędzierzyna-Koźla, ale jako nastolatka przeprowadziła się w inny rejon Śląska - dodają nasze rozmówczynie.
Swój profil prowadzą od dwóch miesięcy, a jest on obserwowany już przez niespełna tysiąc osób na Instagramie @zdrowobookkniete00 i zbliżoną liczbę na Facebooku @ZdrowoBoKKniete. Ilość obserwatorów, podobnie jak ilość pozytywnych opinii na temat ich pracy rośnie z dnia na dzień.
Dzięki temu przedsięwzięciu stają się coraz bardziej rozpoznawalne i doceniane. W marcu br. zostały zaproszone przez redakcję Radia SoVo na rozmowę o książkach i budowaniu wizerunku w sieci. Wraz z dziennikarzami uczciły Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa, ubrały kolorowe skarpetki na znak solidarności z tymi osobami. Ponadto delektowały się wspólnie wspomnianą już wcześniej trylogią, aby uczcić Światowy Dzień Czytania Tolkiena.
Napisz komentarz
Komentarze