W nadleśnictwie Kędzierzyn, w którym Marek Kłos pracuje od 1984 r., pierwsze przypadki obecności wilka w lasach odnotowano w 1989 r.
Po tragicznym w skutkach pożarze lasu z 1992 r. zwierzęta te opuściły nasz teren, gdyż przestał on być dla nich atrakcyjny, i długo nie były na nim widywane.
- Lata ciężkiej pracy, wytrwałość i umiejętna gospodarka leśna doprowadziła do odtworzenia ekosystemu. Powróciły również zwierzęta oraz znowu pojawiły się wilki - mówi Marek Kłos.
Nadleśnictwo Kędzierzyn ma swoją siedzibę w Starej Kuźni w gminie Bierawa. Nie tak wiele kilometrów dzieli je od ul. Sławięcickiej. To na niej ktoś, jadąc samochodem, uwiecznił przebiegającego wilka.
- Większość przesyłanych do nas informacji dotyczy przypadkowych spotkań wilków przy drogach publicznych. Należy tu zaznaczyć, że zwierzęta potrącone w kolizjach drogowych są dla tych zwierząt łatwym łupem - tłumaczy rozmówca.
Dodaje, że obecność wilków w lasach kędzierzyńskich od kilku lat jest systematycznie rejestrowana za pomocą specjalnej aplikacji, w której odnotowywane są zarówno bezpośrednie obserwacje, jak również wszystkie ślady bytowania, jak legowiska, tropy czy odchody. (...)
Cały artykuł w 15. nr. Nowej Gazety Lokalnej, który ukaże się 20 kwietnia.
Napisz komentarz
Komentarze