Do zdarzenia doszło 11 marca.
- Wystawiłam buty na aukcji, po około 10 minutach odezwała się do mnie pani na WhatsApp. Napisała, że chce kupić buty i zapytała czy są w dobrym stanie. Ja odpisałam, że jak najbardziej. Wtedy ona zapytała czy jest możliwość kupienia przez OLX - relacjonuje przebieg wydarzenia mieszkanka Bierawy.
Gdy kobieta przystała na warunki otrzymała link do transakcji, a wraz z nim informacją, jak ma dalej postępować.
- Weszłam w ten link i aby potwierdzić sprzedaż musiałam wpisać numer karty bankowej, a następnie potwierdzić kod wpisując go w odpowiednią rubrykę - opowiada.
Gdy zorientowała się, że coś jest nie tak, było już za późno. W momencie oszustwa na koncie znajdowało się 1200 zł i cała ta kwota zniknęła.
- Na szczęście wcześniej byłam z mężem na zakupach i wybrałam pieniądze z wypłaty, bo inaczej bym więcej straciła - przyznaje pokrzywdzona.
To nie był jednak koniec pracy oszustów. Byli w stałym kontakcie z poszkodowaną i próbowali wyłudzić kolejną sumę.
- Otrzymałam informację, że moja karta została zablokowana i nie otrzymam pieniędzy za buty. Gdy napisałam, żeby mi oddali moje pieniądze, to napisali że albo konto uzupełnię na te kwoty, które mam w rozmowie, albo nie odzyskam pieniędzy i zrezygnują z aukcji i że mam na to 30 minut. Wtedy zorientowałam się, że to wyłudzanie i od razu do banku zadzwoniłam - relacjonuje mieszkanka Bierawy.
- Zablokowałam wszystko i w tym momencie już się do mnie nie odzywali. Na szczęście wcześniej byłam z mężem na zakupach i wybrałam pieniądze z wypłaty bo inaczej bym więcej straciła więcej niż 1200 zł – opowiada poszkodowana kobieta, która na następny dzień sprawę zgłosiła na policję a następnie pojechała do banku z nadzieję, że uda się cofnąć transakcję.
- Niestety pieniędzy nie udało się odzyskać, były zablokowane ale bank odblokował tą płatność i cała kwota poszły na konto ukraińskie - poinformowała nas oszukana kobieta.
Niestety podobnych sytuacji jest coraz więcej a oszustwo tą metodą stało się bardzo popularne i niestety skuteczne. Na szczęście otrzymujemy też sygnały od osób, które nie dały się nabrać. Zdemaskowani oszuści po nie udanej próbie wyłudzenia pieniędzy często stają się chamscy i wulgarni.
- Pamiętajmy, że oszustwa internetowe bardzo szybko się rozwijają i przybierają różne formy. Przestępcy udając zainteresowanych kupnem działają tak, aby swoją ofiarę wprowadzić w błąd w celu pozyskania od niej danych finansowych tj. login, hasło, numer karty kredytowej, kody autoryzacyjne. Często wysyłają linki do stron bankowych łudząco przypominających te oryginalne. Otwierając taką stronę i postępując zgodnie z poleceniami możemy doprowadzić do tego, że nasze konto bankowe zostanie wyczyszczone ze wszystkich oszczędności. Sprzedając towar zamiast zarobić, możemy stracić - przestrzega policja na swojej stronie.
Jak nie stać się ofiarą oszustwa internetowego? Oto kilka prostych kroków:
- bądź czujny, gdy otrzymasz wiadomość od kupującego, że już wpłacił pieniądze za sprzedawany przedmiot, czy zamierza to dopiero uczynić, a Ty jedynie poprzez wejście w link i podanie danych karty bankomatowej będziesz miał pieniądze na swoim koncie;
- nigdy nie otwieraj załączników lub linków, które budzą wątpliwości;
- strzeż swoich danych bankowych oraz haseł, a przede wszystkim pod żadnym pozorem nie wysyłaj osobom postronnym kserokopii swoich kart kredytowych czy dokumentów tożsamości oraz kodów autoryzacyjnych do bankowości elektronicznej,
- dokładnie czytaj i weryfikuj każdą wiadomość z banku, którą masz potwierdzić kodem autoryzacyjnym;
- zwróć uwagę na pisownie w wiadomości – oszustwo często zawiera literówki i błędy;
- korzystaj z oprogramowania antywirusowego,
- gdy ktoś próbuje na nas wywierać presję czasu, pośpiechu, cz też szybkiego sfinalizowania transakcji zachowajmy czujność.
Nie dajmy się zwieść okazji i szybkiemu zarobkowi. Warto poświęcić kilka chwil i przeczytać na portalu wskazówki jak bezpiecznie dokonywać sprzedaży i zakupów. Lepiej stracić kilka minut na weryfikacje osoby oraz portalu aukcyjnego niż paść ofiarą oszustwa.
Napisz komentarz
Komentarze