Okazuje się, że sprawa od początku jest kontrowersyjna i wywołała szeroką dyskusję na wrześniowej sesji Rady Gminy Bierawa. Polecamy lekturę wrześniowego protokołu obrad sesji. Pada w nim wiele argumentów za tym, aby kopalnia nie powstała. Część radnych, w rozbudowie kopalni widzi problem w alternatywnym rozwoju gminy.
(...)Paradoksem jest to, że w Rudach, z drugiej strony lasu rudzkiego, miliony złotych wydaje się na renowację, odbudowę parku i pałacu. Wydaje się pieniądze na ścieżki edukacyjne i turystyczne, na rozwój turystyki. Natomiast po naszej stronie powstaje ogromna dziura w ziemi, która powoduje degradację środowiska. Być może w tym momencie Gmina zaprzepaszcza możliwość wykorzystania tego terenu w kierunku turystycznym. Obszar oddziaływania tej kopalni nie obejmuje tylko samego wyrobiska. Jest to obszar tego leja depresyjnego, który wg Nadleśnictwa Rudy obejmuje prawie pół tysiąca hektarów. Do tego dochodzi degradacja stosunków wodnych, która zarówno obejmuje lasy, jak i tereny zamieszkałe zarówno w Solarni, jak i w Dziergowicach. Uważa, że konsekwencję tej decyzji Rady Gminy należy rozpatrywać w kontekście szerokiego wpływu na środowisko naturalne.(...)
(...)Dokonana została nieodwracalna zmiana w środowisku naturalnym. Są opracowania prof. Sulinskiego, czy prof. Sawickiego z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, które są niepodważalne. Ten teren już nigdy nie wróci do swojej równowagi hydrologicznej. Do takiej równowagi jaką miał przed rozpoczęciem wydobycia. Tereny te znajdują się też w strefie oddziaływania głównego zbiornika wód podziemnych. Jest to tzw. subniecka kędzierzyńsko-głubczycka. Samo wydobycie też nie odbywa się bez wpływu na ten zbiornik, bez wpływu na poziom wód gruntowych. Jakie są problemy w miejscowości Dziergowice z poziomem wody, o tym powszechnie wiadomo. Ostatnio pojawiły się problemy już nawet w Starym Koźlu. Śmie twierdzić, że te problemy nie wzięły się znikąd. To też jest konsekwencja oddziaływania tzw. leja depresyjnego. To opracowanie prof. Sulinskiego dowodzi, że ten lej zaczyna oddziaływać już nawet w okolicy 3 km od wyrobiska. Świadczą o tym zaniki wszelkich cieków wodnych. Tak namacalnie nawet dla laików widać, że ten lej depresyjny tak szeroko oddziałuje.(...)
Zdecydowana większość radnych nie widzi problemu w dalszej degradacji środowiska mając na uwadze rozwój gminy i utrzymanie miejsc pracy dla 250 pracowników kopalni i współpracujących z nią firm.
(...)Ochrona środowiska jest naprawdę ważnym argumentem, jeżeli chodzi o naszą Gminę i w ogóle jeśli chodzi o rozwój gospodarczy w Polsce. Ale też nie można całkowicie blokować możliwości rozwoju tym firmom. Przecież miejsca pracy też są ważnym argumentem. Zdaje sobie sprawę z tego, że na terenie gminy Bierawa nastąpiła już bardzo duża degradacja środowiska naturalnego. Ale ta degradacja trwa już od lat 70-tych, kiedy to podjęto decyzję o utworzeniu na tym terenie kopalni piasku. Gminie powinno zależeć na tym i powinno się wszystko w tym temacie robić, żeby odpowiednio ten teren zagospodarować i w miejsce wielkiej dziury, która tutaj została zrobiona, wybudować w końcu zbiornik Kotlarnia. Będzie to miało pozytywny wpływ na stosunki wodne i warunki środowiskowe, które tutaj w naszej gminie występują.(...)
Podczas sesji padł wniosek radnego Waldemara Plutty o przeprowadzenie konsultacji społecznych na terenie gminy.
(...)Ze względu na negatywne oddziaływanie kopalni surowców mineralnych na miejscowości Dziergowice, Lubieszów i Solarnię, które to oddziaływanie powoduje trwałe i nieodwracalne zmiany środowiska naturalnego oraz degradację stosunków wodnych, wniósł w trybie art. 5a ustawy o samorządzie gminnym wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych w tej sprawie. Przypomniał, że taki wniosek padł już na zebraniu wiejskim w Dziergowicach. Ale nie został on, jak zresztą również inne wnioski, przegłosowany.(...)
W protokole widnieje treść wypowiedzi mecenasa Mirosława Semeniuka który odniósł się do obligatoryjnej procedury związanej z przeprowadzeniem konsultacji społecznych w przypadku sporządzania zmiany miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. (...)Radni muszą rozważyć czy sensownym będzie dublowanie tychże konsultacji w oparciu o art. 5a ustawy o samorządzie gminnym i zastanowić się nad wpływem mieszkańców na przyszły kształt tych planów. Nie mogą te konsultacje prowadzić do podważenia kompetencji Rady Gminy do decydowania w tym zakresie.(...)
Z treści protokołu nie wynika czy wniosek radnego został poddany pod głosowania na tej czy na trzech pozostałych sesjach. Z tego co wiemy konsultacje w tak ważnej sprawie się nie odbyły. Napisaliśmy w tej sprawie o opinię Nadleśnictwa w Rudach Raciborskich. Czekamy na odpowiedź.
Szanowni Mieszkańcy Gminy Bierawa!
Informujemy o podjęciu przez większość Radnych Gminy Bierawa uchwały o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego i przeznaczeniu kolejnych 144 hektarów terenów leśnych pod działalność kopalń piasku.
Wbrew zapewnieniom, które padły na sesji w dniu 19.09.2016 roku, o uwarunkowaniu powiększania obszarów wydobywczych do czasu rozwiązania kwestii budowy zbiornika przeciwpowodziowego Kotlarnia i poprawy stosunków wodnych dla okolicznych lasów, dziś następuje zmiana zdania i bezwarunkowo zamierza się przeznaczyć kolejne 144 hektary pod wyrobisko. Jest oczywiste, że zbiornik nie powstanie dopóki trwa wydobycie, a obietnica zmiany technologii na wydobycie spod wody, ujawnia że koszty inwestycji zmuszą do sięgania po teren złoża Kotlarnia-Solarnia (mapa w załączeniu). Potwierdza to też stanowisko przedstawicieli obydwu kopalni wyrażone na komisji wyjazdowej w dniu 24.08.2020 roku, gdzie nie udzielili oni odpowiedzi na pytanie, kiedy nastąpi ostateczne zakończenie powiększania wyrobisk. Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego złoże to zajmuje 2314 kilometrów kwadratowych.
Zwracamy się do Was o to, by przeciwstawić się dalszym planom poszerzania kopalni kruszyw, gdyż doprowadzi to do bezpowrotnej likwidacji terenów leśnych wokół Dziergowic, Solarni i Lubieszowa. Niewyeksploatowane tereny objęte zgodami Ministra Środowiska na dzień 01.01.2020 r. dla Kopalni Piasku Kotlarnia wynoszą jeszcze prawie 68 hektarów, dla Kopalni Górażdże wynoszą około 8 hektarów. Wynika z tego, że władze gminy po raz kolejny oddalają poprawę warunków życia mieszkańców, skoro decydują o oddaniu kopalniom już dzisiaj dalszych 144 hektarów. Łączna powierzchnia wyeksploatowanego i objętego zgodami obszaru to już około 1100 hektarów. Tereny leśne zostaną bezpowrotnie utracone, gdyż głębokość wyrobiska uniemożliwia rekultywację w kierunku leśnym. Po zakończeniu wydobycia całość zajmie woda gruntowa.
Należy pamiętać, że ekologiczne negatywne skutki przeznaczenia kolejnych terenów leśnych pod eksploatację piasku nie mogą być mierzone wyłącznie powierzchnią wylesienia, lecz przede wszystkim wpływem eksploatacji na sąsiednie tereny. Zasięg leja depresyjnego osuszającego grunty i pozbawiającego lasy wody gruntowej obejmuje już ponad 2500 ha sąsiednich terenów. Katastrofalna degradacja stosunków wodnych dotyczy też obszarów zrekultywowanych po wielkim pożarze z 1992 roku. Lasy na terenie pożarzyska zostały odtworzone, a koszt ich odbudowy przekroczył 140 mln zł. Usychające trawy i poszycie leśne, które z braku wilgoci nie rozkłada się tylko warstwami, odkłada na dnie lasu łatwopalny posusz i zwiększa podatność lasów na pożary.
Przykładem lasu będącego pod wpływem działania leja depresyjnego jest kompleks leśny pomiędzy Lubieszowem a Bierawą. Korony drzew zainfekowane są pasożytami – jemiołą i kornikiem. Obecnie jedyną metodą zwalczania jemioły jest wycięcie zainfekowanego drzewa. Oddziaływanie leja zauważyć można również na poziomie wody w naszych przydomowych studniach. Wszystkie cieki wodne, w tym potok Pogonica zanikają 2,5-3 km przed wyrobiskami.
W ekspertyzie prof. Józefa Sulińskiego z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie czytamy: „Nieprawdziwe jest stwierdzenie, że wydobycie kruszywa spod wody (metodą refulera) nie powoduje osuszenia przyległych obszarów leśnych. Świadczy o tym analiza rzędnej lustra wody w otoczeniu i na terenie wyrobiska Górażdże Kruszywa Sp. z o.o., gdzie spadek wód gruntowych sięga aż 8-10 metrów” Informację, jaki był stan przed wydobyciem kruszyw znajdujemy w programie ochrony środowiska dla gminy Bierawa na lata 2018-2021: „Eksploatacja złoża piasku podsadzkowego Kotlarnia pole północne spowodowała zmianę warunków hydrogeologicznych, objawiającą się obniżeniem poziomu wód gruntowych. Nastąpiło odwodnienie terenów rolniczych, gdzie pierwotny poziom wód gruntowych sięgał do 2 m pod poziom terenu, oraz terenów leśnych, co przejawia się zwiększonym wydzielaniem posuszu i zmniejszeniem przyrostu pierśnicy.”
W wyniku transportu kruszyw pogłębia się dewastacja dróg. Wnioski mieszkańców o modernizację i poprawę bezpieczeństwa drogi 425 są ignorowane i nie uwzględniane w planach inwestycyjnych Zarządów Dróg Województw Opolskiego i Śląskiego.
Konsekwencje decyzji jaką podejmą władze gminy Bierawa należy rozpatrywać w kontekście szerokiego wpływu na środowisko naturalne, którego stan w warunkach aglomeracji śląskiej odgrywa niebagatelną rolę w kształtowaniu warunków życia i zdrowia jej mieszkańców. Bezpowrotnie chce się dokonać wylesienia w rejonie, gdzie znajdują się bardzo uciążliwe dla środowiska zakłady przemysłowe, tj. Elektrownia Rybnik, Elektrownia Blachownia, Zakłady Azotowe Kędzierzyn, Zakłady Koksochemiczne w Zdzieszowicach. Lasy stanowią przecież naturalną barierę i filtr ochronny przed zanieczyszczeniami emitowanymi przez te zakłady.
Od wieków całe pokolenia żyły z gospodarki leśnej, więc czy dziś z beztroską powinniśmy pozbywać się zasobów leśnych dla doraźnych celów i zysków prywatnych firm? Czy władze gminy mają prawo w tak nieodpowiedzialny sposób pogarszać warunki życia dla przyszłych pokoleń? Zdrowie, a w konsekwencji życie mieszkańców gminy jest wartością najwyższą i żadne względy ekonomicznie nie mogą być stawiane ponad nimi i nie można na jednej szali stawiać ich z dochodami podatkowymi.
Jan Paweł II mówił „ Piękno tej ziemi skłania mnie do wołania o jej zachowanie dla przyszłych pokoleń. Jeśli kochacie tę ojczystą ziemię, niech to wołanie nie pozostanie bez odpowiedzi!. Zwracam się w szczególny sposób do tych, którym powierzona została odpowiedzialność za ten kraj i za jego rozwój, aby nie zapomnieli o obowiązku chronienia go przed ekologicznym zniszczeniem!” (Zamość, 1999 r.
Nie pozostawajmy obojętni na nasze dziedzictwo, Nasza postawa oraz wyrażenie woli jest obowiązkiem wobec przyszłych pokoleń!
Dlatego zwracamy się o podpisanie i skierowanie załączonego wniosku w terminie do 17.03.2021 roku do urzędu gminy w Bierawie albo przekazanie radnym gminy: Ewie Garbas (tel. 510 406 600), Waldemarowi Plutta tel. (692 203 512) lub sołtys Lubieszowa – Bernadecie Poplucz (tel. 663 872 010)
Napisz komentarz
Komentarze