Przypomnijmy, w 2020 roku tuż za bramką piłkarską od strony ul. Chrobrego wykonano piłkochwyt oraz nowe ogrodzenie płyty boiska głównego w miejsce dotychczasowego. Ponadto stary asfaltowy plac, położony tuż za wspomnianą wcześniej bramką i piłkochwytem, postanowiono zagospodarować na parking, który pomieści 3-4 autobusy.
Stali bywalcy stadionu z pewnością zwrócili uwagę na utwardzony tłuczniem 6-metrowy odcinek przyszłej drogi, którą będzie się można poruszać w dwie strony. Droga zostanie poprowadzona aż za boisko boczne (treningowe), gdzie z kolei usytuowany zostanie parking dla samochodów osobowych.
Pomiędzy drogą dojazdową na parking dla osobówek a parkingiem dla autobusów powstanie natomiast strefa rekreacyjna z minisiłownią bądź też placem zabaw. Jednak ta kwestia będzie jeszcze konsultowana. Pamiętano też o głównym wejściu na teren obiektu.
- Do tej pory, jak wchodziliśmy na stadion w Koźlu, witały nas mało estetyczne kontenery na śmieci. Zrobiliśmy tam estetyczny boks na pojemniki, w dodatku obsadzony roślinnością, która, gdy już się rozrośnie, sprawi, że miejsce na odpady zostanie doskonale zamaskowane - podkreśla Tomasz Radłowski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Cztery boiska
Ponadto pod koniec zeszłego roku zamontowano piłkochwyt za drugą bramką oraz wewnętrzne ogrodzenie pomiędzy murawą a trybunami położonymi od strony wejścia na teren obiektu. Usunięto mało estetyczną trybunę, czyli stare siedziska wraz z nasypem. W to miejsce powstanie nowa konstrukcja, podobna do tej na stadionie w Blachowni. Modułową trybunę będzie można rozbudowywać o kolejne segmenty, zwiększając w ten sposób liczbę miejsc siedzących. Na razie zamówiono trzy takie konstrukcje (jedna na 100 oraz dwie na 50 osób, co daje łącznie 200 miejsc siedzących). Po drugiej stronie boiska stary nasyp wraz z siedziskami również zostanie zlikwidowany. Docelowo staną tam trzy modułowe trybuny, z czego dwie skierowane będą na sąsiednie boisko treningowe, a jedna w stronę płyty głównej (np. z przeznaczeniem na sektor dla gości).
- Absolutnym hitem będą jednak plany boisk. Docelowo będą cztery boiska piłkarskie. Likwidacja wspomnianego wcześniej nasypu ze starymi siedziskami i przesunięcie małego ogrodzenia w głąb płyty głównej stadionu sprawiły, że obok budynku, w którym mieszczą się szatnie i sanitariaty, jest obecnie dużo więcej miejsca. Regularnie trenują tam maluchy, które teraz będą miały do dyspozycji jeszcze większe boisko. Oczywiście płyta główna oraz boisko treningowe zostają na swoim miejscu, ale i tu pojawi się pewne novum - tłumaczy Tomasz Radłowski. - Wspomniane boisko treningowe ma wystarczające wymiary, aby rozgrywać na nim oficjalne mecze. Jeśli je trochę przesuniemy i dokładnie wymierzymy, a mamy taki plan, to przykładowo w miesiącach luty-kwiecień, kiedy murawa na płycie głównej jest najbardziej narażona na uszkodzenia przez zawodników, rozgrywki będzie można przenieść na dotychczasowe boisko treningowe. Mówię o tym, ponieważ rekultywacja płyty głównej pochłania ogromne pieniądze, których po prostu szkoda. Na stadionie powstanie też zupełnie nowe boisko do piłki nożnej plażowej, usytuowane za drugim piłkochwytem, od strony ogródków działkowych. Takiego boiska jeszcze w Kędzierzynie-Koźlu nie mamy, tymczasem ta dyscyplina sportu cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Chętni się znajdą. Dodam tylko, że MOSiR posiada sprzęt do piłki plażowej w postaci bramek, które czekają tylko na montaż - dodaje dyrektor.
Z myślą o festynach
Natomiast miejsce na organizację festynów można wygospodarować w rogu stadionu, tuż za boiskami dla maluchów i do piłki plażowej. Na razie jest to tylko propozycja, uzależniona w pewnym stopniu od budowy wału przeciwpowodziowego (na odcinku ulic Chrobrego-Głubczycka), który przebiegać ma w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu. Chodzi bowiem o utworzenie dogodnego zjazdu z obwałowania bezpośrednio na teren stadionowego placu, przeznaczonego na festyny i inne wydarzenia dla mieszkańców.
Teren przy budynku klubowym zostanie utwardzony kostką brukową, gdyż obecny trawnik przy opadach deszczu zamienia się w wielką kałużę. Zarządca obiektu myśli też o większej dostępności do toalet. Zawodnicy mają do dyspozycji tylko dwie toalety. Drużyna gospodarzy ma swoją na pierwszym piętrze, a goście piętro wyżej. Odczuwalny jest brak sanitariatów dla kibiców, czy też rodziców dzieci uczestniczących w imprezach sportowych. Dlatego w planach jest powstanie ogólnodostępnej, dostosowanej do potrzeb osób niepełnosprawnych nowej toalety. Zostanie ona dobudowana do budynku klubowego w miejscu, gdzie obecnie stoi blaszany garaż; ten zostanie przesunięty.
Kompleksowy remont czeka też stadionowe ogrodzenie, które znajduje się w fatalnym stanie technicznym. Natomiast w przypadku oświetlenia obiektu częściowo wykorzystane zostanie istniejące; wymaga ono modernizacji (zastosowane zostanie energooszczędne oświetlenie ledowe). Ponadto za boiskiem treningowym pojawią się dodatkowe słupy oświetleniowe, które MOSiR ma na stanie. Pozostaje tylko kwestia ich transportu, montażu i doprowadzenia kabli energetycznych oraz przygotowania projektu technicznego. Chodzi bowiem o to, aby dużą część zajęć i spotkań przenieść z płyty głównej na boisko treningowe, szczególnie w okresie jesiennym i wczesnowiosennym, gdy dość szybko zapada zmrok. Zawodnicy będą więc mogli bez problemu rozgrywać spotkania i trenować przy sztucznym świetle na bocznym boisku, które doskonale będzie się do tego celu nadawać.
Tor dla rolkarzy
Jeszcze w zeszłym roku dyrektor MOSiR-u uchylił rąbka tajemnicy na temat planów budowy toru. Powstanie on z myślą o osobach jeżdżących na rolkach, hulajnogach czy deskorolkach. Dziś Tomasz Radłowski dzieli się szczegółami tego przedsięwzięcia, a zapowiada się ono bardzo obiecująco.
- Pomiędzy nowymi trybunami obok budynku klubowego a najmniejszym boiskiem dla maluchów znajdować się będzie początek toru dla rolkarzy i wrotkarzy, ale nie dla rowerzystów. Przeszło 600-metrowa pętla asfaltowego toru okalać będzie praktycznie wszystkie stadionowe boiska piłkarskie, czyli de facto cały kompleks sportowy. Szerokość toru wyniesie nie mniej niż 2,5 metra, a w najlepszym wypadku 3 metry - wylicza nasz rozmówca, który wizję modernizacji stadionu wypracował przy współudziale swojego zastępcy Rafała Składnego. Koncepcja została już przedstawiona prezydent miasta Sabinie Nowosielskiej, która przyjęła ją z pełną aprobatą.
- Remont tego obiektu traktujemy priorytetowo, gdyż przez wiele lat był to stadion nieco zapomniany. Całość zadania zostanie zrealizowana w perspektywie 2-3 lat. Inwestycja przekroczy grubo pół miliona złotych, ale przy takim zakresie prac nie jest to duża suma - kończy Tomasz Radłowski.
Napisz komentarz
Komentarze