ZAKSA rozpoczęła znakomicie i po serii bloków i kontrataków prowadziła 6:1. Włosi szybko pozbierali się i zaczęli odrabiać straty. Gospodarze mocno zagrywali i to przynosiło efekty. Po asie Kamila Rychlickiego był już remis 8:8, a gdy Osmany Juantorena skończył dwie kontry i dołożył asa, Cucine objęło prowadzenie 15:12. Teraz kędzierzynianie musieli odrabiać straty i choć mieli problemy z dokładnym przyjęciem, to świetnie radzili sobie na siatce, a to zasługa Benjamina Toniuttiego, który rozgrywał znakomicie. Po skutecznych akcjach Aleksandra Śliwki i bloku na Osmany Juantorenie nasz zespół wypracował dwupunktową przewagę (22:20), którą utrzymał do końca.
Podrażnieni gospodarze swoją siłę pokazali w kolejnej partii. Potężne zagrywki siały spustoszenie w szeregach drużyny z Kędzierzyna-Koźla, która miała problemy z wyprowadzeniem skutecznej pierwszej akcji. Siatkarze Cucine Lube wykorzystywali to bezlitośnie punktując z kolejnych kontrataków. ZAKSA prowadziła przez moment (6:5), a później grał już tylko jeden zespół. Miejscowi systematycznie powiększali przewagę (9:6, 18:11, 23:14) i szybko wyrównali stan meczu.
Po zmianie stron znów rozgorzała fantastyczna walka. Mistrzowie Polski zaczęli z impetem i po punktowej zagrywce Aleksandra Śliwki oraz blokach na Lealu odskoczyli na 9:4. Zespół z Civitanovej wygrał kilka akcji z rzędu i wkrótce doprowadził do remisu po 16. ZAKSA nie pękła i przy wyniku 19:19 Kamil Semeniuk skończył ważną piłkę, a za moment Jakub Kochanowski zablokował Simona Anzani. Jeszcze akcje Kamila Rychlickiego wlały nadzieję w serca Włochów, ale w końcu atakujący o polskich korzeniach nadział się na blok Kamila Semeniuka, a Jakub Kochanowski zakończył asem serwisowym.
Nie mniejsze emocje były w czwartym secie. Goście prowadzili 4:1, ale Cucine Lube odpowiedziało kapitalnymi serwisami (asy Kamila Rychlickiego oraz Simona) i odskoczyło na 12:8. Podopieczni Nikoli Grbicia cały czas walczyli - w obronie cuda wyprawiał Paweł Zatorski, a jego koledzy wygrywali na siatce i ZAKSA wyrównała. Przy stanie 17:17 Kamil Semeniuk dwukrotnie punktował bezpośrednio z zagrywki, a Aleksander Śliwka wykorzystał kontrę i było już 20:17. Włosi nie rezygnowali i doprowadzili do stanu 20:21. Decydujące akcje padły jednak łupem lidera PlusLigi. Meczbola dała nam kontra Łukasza Kaczmarka, a ostatni punkt asem serwisowym zdobył Aleksander Śliwka.
Cucine: Osmany Juantorena (14), Joandry Leal Hidalgo (13), Luciano De Cecco (1), Kamil Rychlicki (17), Roberlandy Simon Aties (14), Simone Anzani (4), Fabio Balaso (libero) oraz Marlon Herrera Yant (3), Jan Hadrava, Enrico Diamantini (1), Jiri Kovar
ZAKSA: Benjamin Toniutti (3), Łukasz Kaczmarek (15), Kamil Semeniuk (21), Aleksander Śliwka (17), Jakub Kochanowski (11), David Smith (5), Paweł Zatorski oraz Bartłomiej Kluth, Dominik Depowski
Napisz komentarz
Komentarze