W środę, 17 lutego około godziny 22 doszło do pożaru warsztatu. Po przybyciu pierwszych zastępów na miejsce okazało się, że ogień rozprzestrzenił się już na dach i poddasze budynku mieszkalnego oraz dach budynku gospodarczego, w którym składowane były duże ilości słomy. W domu przebywały dwie osoby - samodzielnie opuściły budynek przed przybyciem służb ratunkowych.
- Przy użyciu drabiny z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego mogliśmy podać prąd wody na dach budynku mieszkalnego. Kolejny prąd wody podawany był na budynek gospodarczy, w którym znajdowało się kilkanaście ton słomy, a następnym prądem wody broniliśmy budynku sąsiadującego, który należał do tego samego właściciela - powiedział st. kpt. Mateusz Szymuś z komendy PSP w Głubczycach.
Pogotowie energetyczne odcięło prąd na całej ulicy. W hydrantach zabrakło wody - musiała być przepompowana z innej ulicy. Dzięki podstawionemu kontenerowi ODO z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu, strażacy biorący udział w akcji gaśniczej mogli uzupełniać butle tlenem. Działania zostały zakończone dopiero następnego dnia około godziny 11.30. W akcji brało udział 15 zastępów straży pożarnej.
Napisz komentarz
Komentarze