Jej dziadek, pan Józef Szargut z Kędzierzyna-Koźla, jest bardzo dumny ze swojej wnuczki, która kiedyś sama miała okazję skorzystać z aparatury medycznej zakupionej przez WOŚP. Uznał, że taką postawę najmłodszego pokolenia warto pokazać i promować. To dobry przykład dla innych, szczególnie w tych niełatwych dla nas wszystkich czasach.
- Paulinka bardzo aktywnie zbierała pieniądze do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Była tak czynną uczestniczką WOŚP, że zebrała aż 2082,58 zł - nie kryje radości pan Józef. - Być może takich dzieci było więcej, ale w tym przypadku ten piękny gest wykonała „chora dla chorych”. I co najważniejsze dała radę. Jej tata to mój syn. Rodzice Paulinki poznali się na studiach. Obecnie mieszkają w Opolu, ale w jej żyłach płynie kozielska krew - dodaje na koniec pan Józef.
Jeśli chciałbyś wesprzeć chorą na neurofibromatozę Paulinkę, to możesz to uczynić. Szczegóły znajdziesz klikając TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze