- Z mojego punktu widzenia rekomendowane jest utrzymanie obostrzeń - mówił w środę w Radiu ZET minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef resortu przestrzegał przede wszystkim przed otwieraniem hoteli, co jego zdaniem mogłoby doprowadzić do wzmożonej transmisji koronawirusa.
Minister zdrowia nie rekomenduje też otwierania szkół w najbliższym czasie.
Dziś (27 stycznia) po raz kolejny zebrał się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który będzie podejmować decyzję dotyczącą restrykcji. Minister zdrowia Adam Niedzielski przed tym spotkaniem nie chciał komentować, czy rząd skłania się ku luzowaniu, czy utrzymywaniu obostrzeń. Sam minister jest zwolennikiem utrzymania restrykcji.
- Poziom ryzyka jest bardzo duży. Mamy brytyjską mutację koronawirusa, a sytuacja w państwach ościennych jest dużo gorsza. Te ryzyka trzeba uwzględniać w kalkulacjach – powiedział Gość Radia ZET. Jak dodał, najważniejszym parametrem i argumentem, z którym trudno dyskutować, jest wysoka liczba zgonów w dziennych raportach resortu zdrowia.
- Najbardziej boję się otwierania hoteli i tego, że ludzie pojadą teraz na spóźnione ferie, zwłaszcza że starsze dzieci są na zdalnym nauczaniu – powiedział Niedzielski. - To da koronawirusowi nową przestrzeń do dalszej transmisji. Dlatego jestem przeciwnikiem otwierania hoteli – tłumaczył na radiowej antenie.
Napisz komentarz
Komentarze