Najlepszy piłkarz mistrzostw Europy do lat 21 z 2007 r. Swego czasu uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy na globie. Cztery lata temu zakończył swoją piłkarską karierę.
Dziś 33-latek, który dla "Królewskich" strzelił dwie bramki, a w reprezentacji Holandii U-21 zdobył siedem goli, jest bankrutem. Tak zadecydował niedawno sąd w Bremie, ogłaszając upadłość konsumencką zawodnika. Drenthe miał stracić około 3,5 miliona euro. Dziś gra w trzecioligowym klubie holenderskich rozgrywek - Kozakken Boys.
"Jesteśmy w trakcie rozmów z 33-letnim Holendrem Roystonem Drenthe odnośnie jego ewentualnego transferu do Victorii Cisek. Były piłkarz między innymi Realu Madryt przebywa obecnie w Holandii. Wkrótce poinformujemy o dalszych rezultatach, które mamy nadzieję będą pozytywne" - napisał LKS Victoria Cisek na swoim koncie na Twitterze w nocy 5 grudnia.
W jednej z odpowiedzi pod twittem pojawił się kolejny wpis ciseckiego klubu informujący, że to ogłoszenie bankructwa przez Holendra było impulsem do powzięcia starań na ściągnięcie go do Ciska. Z tej transakcji płynąłby profit dla każdej ze stron. "On (pomógłby - red.) nam wizerunkowo, my mu w życiu" - czytamy na Twitterze klubu występującego w drugiej grupie opolskiej okręgówki. Jesienną rundę zakończył na przedostatnim miejscu w tabeli z 13 punktami na koncie.
Nie ulega wątpliwości, że gdyby sława i pieniądze nie miały złego wpływu na Drenthe, dziś znajdowałby się w zupełnie innym miejscu. Szansa, jaką otworzyłoby przez ciseckim klubem pozyskanie znanego nazwiska, byłaby nie do przecenienia. Byłby to kolejny podobny przypadek w Polsce. Przykładem jest choćby Dawid Janczyk. Ten były reprezentant Polski, zawodnik CSK Moskwa, Legii Warszawa czy Piasta Gliwice dziś występuje w LZS Piotrówka - klubie na tym samym poziomie, co Victoria. Jest i portugalski skrzydłowy i napastnik Fabio Paim, który grał w barwach Sportingu Lizbona i Chelsea, a od 2020 r. reprezentuje IV-ligowy LZS Starowice Dolne.
Skontaktowaliśmy się 6 grudnia z prezesem LKS Victoria Cisek Adrianem Nidą. - Szczegółów na razie nie chcemy zdradzać. Więcej informacji podamy w najbliższy wtorek lub środę - poinformował nas prezes Nida.
Napisz komentarz
Komentarze