Ciekawego wywiadu udzieliła portalowi Interia była minister edukacji Anna Zalewska, która na pytanie redakcji „Co mogłaby pani doradzić Dariuszowi Piontkowskiemu w tym kryzysie” odpowiedziała:
- Na jego miejscu rozważyłabym wprowadzenie dwóch zmian. Szybko powinniśmy zastanowić się nad skróceniem lekcji z 45 do 30 minut, gdyby sytuacja w szkołach była trudniejsza. Wówczas podział na pracę dwuzmianową byłby prosty, nikt nie kończyłby zajęć późno. 30 minut wystarczy na realizację podstaw programowych. Druga sprawa - za moment będą odbywały się przetargi na arkusze egzaminacyjne po ósmej klasie i maturalne. Wydaje się, że to dobry moment na ograniczenie obowiązkowych treści programowych na egzaminie.
Czy MEN przychyli się do tych sugestii, przekonamy się być może już w najbliższych tygodniach.
Napisz komentarz
Komentarze