- Starania samorządu i szpitala przyniosły oczekiwany skutek - zaznacza starosta Małgorzata Tudaj, która w połowie maja wystąpiła do ministra zdrowia o jak najszybsze przywrócenie szpitala w dawne struktury.
Szefowa zarządu powiatu wiele razy argumentowała, że decyzja o utworzeniu szpitala zakaźnego znacznie wpłynęła na ograniczenie dostępu mieszkańców do specjalistycznej opieki zdrowotnej. Władze powiatu od początku miały tego świadomość, dlatego po przekształceniu natychmiast rozpoczęto działania, by zapewnić opiekę zdrowotną, co w warunkach epidemii i zadysponowania właściwie niemal wszystkich medyków do walki z nią było bardzo trudnym zadaniem.
Od 22 czerwca 90 łóżek pozostanie w gotowości do przyjęcia pacjentów zarażonych koronawirusem i podejrzanych o zakażenie, 150 łóżek będzie służyć do uruchomienia oddziałów.
- Bardzo chcielibyśmy w całości odtworzyć część zabiegową. Chcielibyśmy zapewnić w szpitalu również część neurologiczną z udarami. Prawdopodobnie mówimy także o otwarciu szpitalnego oddziału ratunkowego, jak również ginekologii i położnictwa - powiedział Jarosław Kończyło, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu. - Dołożymy wszelkich starań, aby zabezpieczyć pacjentów niezakażonych. Z drugiej strony trzeba odseparować zarażonych i zamknąć ich w takich lokalizacjach, by nie było możliwości wejścia do nich pacjentów bez koronawirusa. To da się zrobić, bo już wcześniej były analizowane różne warianty. Jak rozumiem, decyzja wojewody wynika z faktu, że potrafimy zapewnić bezpieczeństwo takim pacjentom - dodał dyrektor.
Prace nad organizacją szpitala w nowym wydaniu trwają i wkrótce poznamy szczegóły funkcjonowania lecznicy.
Napisz komentarz
Komentarze