Szlachetna Paczka to jeden z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce. Istnieje od 2001 roku i jest jedynym na świecie systemem pomocy bezpośredniej, gdzie konkretny człowiek pomaga konkretnemu człowiekowi, a wszystko dzieje się na ogromną skalę.
Nie jest akcją polegającą na jednorazowym zaspokojeniu potrzeb tych, którzy zostają objęci pomocą – jej celem jest, by potrzebujący stanęli na nogi, zaczęli sami radzić sobie w życiu, by odzyskali podmiotowość i sprawczość. Przez 18 lat w działania Paczki włączyło się blisko cztery miliony osób, a łączna wartość pomocy materialnej, przekazanej ponad 150 tys. rodzin w potrzebie, przekroczyła ćwierć miliarda złotych.
Finał akcji, który odbywa się co roku w pierwszej połowie grudnia, nie przez przypadek nazywany jest „weekendem cudów”. Przez te dwa dni w całej Polsce działy się niesamowite historie. Wzruszenia, emocje, wspaniałe chwile. Darczyńcy dostarczający paczki do magazynów, wolontariusze przekazujący je rodzinom, dziesiątki tysięcy osób bezinteresownie zaangażowanych w mądrą pomoc. Szlachetna Paczka tworzy historie i wydobywa z ludzi to, co najpiękniejsze.
Wśród tych, którzy zdecydowali się pomóc innym, byli siatkarze ZAKSY, którzy wraz z kolegami z Onico Warszawa przygotowali paczki dla potrzebujących rodzin.
- Dwa czołowe kluby PlusLigi połączyły się dla Szlachetnej Paczki. Chcemy pomagać i chcemy pokazać ludziom, że pomoc jest bardzo potrzebna i nie ma w niej podziałów. Nie ma siatki, nie ma sędziego. Są dwa zespoły, które łączy wspólny piękny cel – przyznał Sebastian Świderski, prezes klubu z Kędzierzyna-Koźla.
Siatkarski wicemistrz świata z 2006 roku zapewnił, że ani jego, ani prezesa Onico, którym jest Piotr Gacek, również członek srebrnej drużyny Raula Lozano, nie trzeba było długo namawiać do udziału w akcji.
- Działamy razem i nikt z nas nie patrzy na to, czy jutro będzie ważny mecz, w którym będziemy rywalami. Nie chcemy stać z boku. Pomagamy tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. I mamy nadzieję, że pomagając, damy im trochę radości – dodał prezes ZAKSY.
Nasi siatkarze przygotowali m.in. paczkę, która trafi do rodziców z Opolszczyzny wychowujących córkę chorą na epilepsję oraz nadczynność tarczycy. Jeszcze do niedawna żyli skromnie, ale ich sytuacja nie była dramatyczna. Zmieniło się to, gdy pan Marek stracił pracę, a pani Barbara zmuszona była z niej zrezygnować, by zająć się córką. Czteroletnia Kasia marzy o wózku z lalką, a jej rodzice o bardzo przyziemnej sprawie – o znalezieniu pracy.
- Zainspirowaliśmy się ich historią – powiedział Aleksander Śliwka. - Są naprawdę wspaniałą rodziną, bardzo dużo w nich miłości. Spłacają kredyt, są w trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że ten mały gest, który dziś wykonaliśmy, sprawi, że będzie im choć trochę lżej, że będą mieli piękne święta.
Przyjmujący ZAKSY przyznał, że w Szlachetnej Paczce bierze udział czwarty rok z rzędu.
- Trzy razy robiliśmy paczkę w klubie, a raz wybierałem rodzinę indywidualnie. To świetna akcja. Dzięki niej nawet niewielki gest może przyczynić się do wielkiej zmiany w życiu konkretnych ludzi - dodał reprezentant Polski.
Pomoc przygotowana przez zawodników obu klubów trafi też do 78-letniej pani Niny, która urodziła się na Syberii, a dziś cierpi na nadciśnienie i zakrzepicę. Po odliczeniu stałych kosztów utrzymania na życie zostaje jej niewiele ponad 10 zł na dzień. Mieszka sama, na czwartym piętrze, w domu bez windy, dlatego trudność sprawia jej nawet wyjście po zakupy lub na spacer. Wśród swoich najpilniejszych potrzeb, oprócz żywności i środków czystości, wymieniła krzesła.
Oprócz pomocy materialnej siatkarze przekazali też rodzinom kartki z życzeniami świątecznymi.
- Co napisaliśmy? Żeby w przyszłym roku nie potrzebowali już Szlachetnej Paczki – zdradził Jakub Kowalczyk, środkowy ONICO. - Mimo trudności, na jakie napotykacie, chcielibyśmy wam życzyć, byście doceniali, że macie siebie nawzajem. I bądźcie pewni, że są ludzie, którzy o was pamiętają – dodał Paweł Zatorski, libero ZAKSY.
Więcej o akcji siatkarzy można przeczytać na stronie: onicowarszawa.pl. Tam też można zobaczyć film.
Finałowy weekend to kulminacyjny moment projektu, ale nie jego koniec, bowiem Szlachetna Paczka działa przez cały rok, a wolontariusze pracują z rodzinami nad tym, by trwale poprawić ich sytuację, pomagając im samodzielnie radzić sobie z trudnościami. Paczkę można wspierać na wiele sposobów. Więcej o tym, jak to zrobić, na stronie: szlachetnapaczka.pl
Napisz komentarz
Komentarze