Po kilku minutach podobne zgłoszenie dotyczyło budynku przy ulicy Anny - tuż obok, gdzie również zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej. Na miejscu okazało się, że w obu przypadkach dym przedostał się z zewnątrz do środka budynków. Gdy udało się zlokalizować pożar, strażacy przystąpili do działań. Łącznie 6 zastępów straży udało się na ulicę Piramowicza, gdzie doszło do zapalenia się sadzy w przewodzie kominowym. Na szczęście ogień nie zdążył się rozprzestrzenić. Ewakuacja mieszkańców nie było konieczna.
Interweniowały jednostki JRG-1 w Azotach, JRG-2 w Koźlu oraz OSP Kłodnica.
Napisz komentarz
Komentarze