W szeregach gospodarzy zabrakło Łukasza Kaczmarka, który dzień przed meczem doznał poważnej kontuzji. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Kiedyś pojedynki ZAKSY i Resovii elektryzowały kibiców. W tym sezonie drużyny te dzieli w tabeli przepaść. Kędzierzynianie są wiceliderem, a rzeszowianie plasują się dopiero na 13. pozycji.
Pierwsza partia od początku układał się po myśli naszych siatkarzy, którzy szybko objęli trzypunktowe prowadzenie (11:8). Rywale zbliżyli się na oczko (14:15), po skutecznym bloku na Arpadzie Barotim. Jednak po chwili ZAKSA odzyskała kontrolę. Aleksander Śliwka wykorzystał dwie kontry, a Arpad Baroti przepchnął potrójny blok Resovii i zrobiło się 23:18. Seta zakończył Kamil Semeniuk, który przebijając piłkę palcami trafił w linię końcową i zaskoczył rywali.
Po wznowieniu gry lepiej rozpoczęła Resovia, która odskoczyła na 6:2. Przerwa wzięta przez trenera Nikolę Grbicia poskutkowała, bo nasz zespół zaczął odrabiać starty. Miejscowi od stanu 8:11 wygrali sześć akcji z rzędu. W składzie gości pojawili się zmiennicy i po punktowym serwisie Zbigniewa Bartmana Asseco traciło tylko dwa oczka (18:20). Jednak w kolejnych akcjach Rafał Buszek popełnił dwa błędy, a Kamil Semeniuk obił blok przeciwnika i ZAKSA odskoczyła na 23:18. W końcówce mistrzowie Polski nieco przysnęli i zrobiło się 24:22, ale po czasie setbola w końcu wykorzystał Kamil Semeniuk.
W trzeciej odsłonie trener Emmanuele Zanini wystawił do gry zupełnie inny skład, niż na początku spotkania, ale nie przyniosło to zamierzonego skutku. Drużyna z Rzeszowa prowadziła tylko na początku (7:4), jednak gospodarze szybko wyrównali i przejęli inicjatywę. Po punktowej zagrywce Aleksandra Śliwki było już 14:10. Mistrzowie Polski grali rozluźnieni, prezentując kilka efektownych akcji i wysoką przewagę utrzymali do końca meczu.
ZAKSA: Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, David Smith, Arpad Baroti, Paweł Zatorski (libero) oraz Piotr Łukasik
Resovia: Marcin Komenda, Bartłomiej Krulicki, Rafał Buszek, Bartłomiej Lemański, Damian Schulz, Nicolas Marechal, Luke Perry (libero) oraz Olieg Achrem, Zbigniew Bartman, Kawika Shoji, Nicholas Hoag, Bartosz Mariański, Grzegorz Kosok
Napisz komentarz
Komentarze