Sobotnie starcie to rozegrany awansem mecz 24. kolejki, którą przyspieszono ze względu na rozgrywany w marcu turniej finałowy Pucharu Polski, w którym wystąpi nasza ZAKSA.
Rywalem kędzierzynian będzie waleczna ekipa Cuprum, której przed sezonem nie dawano zbyt wielkich szans. A jednak podopieczni brazylijskiego szkoleniowca o polskich korzeniach Marcelo Fronckowiaka twardo walczą o miejsce w najlepszej ósemce przed rundą play-off. Lubinianie plasują się na siódmym miejscu w tabeli, ale mają o dwa mecze rozegrane więcej niż goniący ich przeciwnicy z Olsztyna i Radomia, a jedno spotkanie od ekip z Rzeszowa i Suwałk. Różnice punktowe pomiędzy tymi zespołami są minimalne i rozstrzygnięcia jednej kolejki mogą mocno przetasować układ tabeli.
W minioną środę obie drużyny schodziły z parkietów w odmiennych nastrojach. ZAKSA wygrał w Suwałkach w trzech setach. Natomiast Cuprum podejmowało Jastrzębski Węgiel. W pierwszej partii gospodarze sprawili niespodziankę, bo zwyciężyli 28:26, ale w kolejnych setach rywale nie dali im szans i wygrali do 18, 17 i 11.
Mistrzowie Polski są zdecydowanym faworytem pojedynku w hali „Azoty”, ale nie mający nic do stracenia lubinianie mogą być groźnym przeciwnikiem. O tym przekonamy się w sobotnie popołudnie. Mecz w hali przy ul. Mostowej od godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze