Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 02:12
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W dziergowickiej kapliczce i na tamtejszym cmentarzu ukryta jest ciekawa historia. ZDJĘCIA

W książce „Z dziejów parafii Dziergowice”, którą napisał ksiądz Helmut Ekert, możemy przeczytać o krzyżach i kapliczkach znajdujących się na terenie Dziergowic. Tematowi przyjrzał się kanał historyczny Bunker King.
  • Źródło: Bunker King
W dziergowickiej kapliczce i na tamtejszym cmentarzu ukryta jest ciekawa historia. ZDJĘCIA

Prawie każdy krzyż i kapliczka na terenie Dziergowic i pobliskiej Solarni jest związana z jakąś ciekawą historią. Nie inaczej jest w tym przypadku. 

Poniżej cytat z książki księdza Helmuta Ekerta

Kapliczki i krzyże znajdujące się na terenie parafii są znakiem wiary, miejscem modlitwy. Stawiali je ludzie w dowód wdzięczności za otrzymane łaski, bardzo często jako wyraz pokuty i przebłagania za popełnione grzechy, lub dla upamiętnienia ważnego wydarzenia. W tych krzyżach i kapliczkach ukryta jest historia, którą z myślą o przyszłych pokoleniach warto wydobyć i ukazać, aby nie zaginęła o nich pamięć i dziedzictwo wiary przodków. Te szczególne miejsca wpisane w krajobraz naszej parafii zostaną przedstawione w oparciu o dostępne informacje zapisane lub przekazane przez mieszkańców parafii.

- Mnie zainteresował jeden z fragmentów książki, który związany jest z jedną z najmniej znanych kapliczek - przyznaje Sławomir Wilkowski, twórca kanału Bunker King, powołując się na interesujący fragment książki duchownego.  

Trudno ustalić datę jej pochodzenia. Jest wymurowana z cegły klinkierowej. Posiada ceglaste zadaszenie uwieńczone żelaznym krzyżem. W niszy kapliczki znajduje się figurka Najświętszej Maryi Panny, która jest zabezpieczona okienkiem przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Na uwagę zasługuje fakt, że przez cały rok nieznani ofiarodawcy przynoszą tam kwiaty, latem z ogrodu, a zimą sztuczne. Z tą kapliczką wiąże się pewne opowiadanie przekazywane przez niektórych mieszkańców Solarni. 

Mówi ono o czterech braciach, którzy wybrali się na wojnę. Najmłodszy z nich poległ na wojnie i nie wrócił do domu. Dlatego do dzisiaj wokół kaplicy rosną trzy duże kasztanowce i licha lipa.  W cieniu tych drzew od dawnych lat ludzie pracujący na polu znajdowali schronienie przed upałem i deszczem, oraz mieli okazje do duchowego pokrzepienia serca przez modlitwę. Także było to miejsce odpoczynku dla wędrujących na południe handlarzy smolą i solą.

W 1999 roku, rodzina Dziura-Lustig przeprowadziła we własnym zakresie remont kapliczki, postawiła kilka drewnianych ławek, które służą, zwłaszcza starszym parafianom, w czasie spotkań modlitewnych. Obecnie roztacza nad nią opiekę.

- Niestety, nie udało mi się ustalić kim byli bracia wspomniani w tej legendzie i czy w ogóle istnieli, lecz inny fragment z tej samej książki może rzucać więcej światła na to, skąd się wzięła kapliczka w tym właśnie miejscu. Hipotezę, że może to być miejsce pochówku, wysunął wiele lat temu jeden z historyków – napisał Sławomir Wilkowski. 

Oto fragment książki:

Czas wojny trzydziestoletniej (1618-1648) także wycisnął swoje piętno na niewielkiej osadzie. Przez Dziergowice przeszły wojska szwedzkie i duńskie (1631). Znakiem ich obecności miał być cmentarz żołnierzy szwedzkich znajdujący się na pograniczu Dziergowic i Solarni, oraz szwedzkie szable, które odkryto podczas prac wykopaliskowych prowadzonych na dolnym cmentarzu. Z pewnością tragiczne skutki wojny trzydziestoletniej udzieliły się również mieszkańcom Dziergowic.

Kapliczka znajduje się około 350 metrów od głównej drogi łączącej Dziergowice z Solarnią i około 250 metrów od najbliższych zabudowań. 

- To wręcz idealne miejsce na cmentarz. Wprawdzie badając ten temat usłyszałem od starszego mieszkańca Dziergowic, że żołnierzy szwedzkich, czy też duńskich pochowano obok kaplicy św. Nepomucena, czyli kaplicy cmentarnej, bo to właśnie tam znaleziono „szable”, lecz nie wierzę, by żołnierze, którzy polegli prawdopodobnie w jakiejś potyczce z wojskami cesarskimi, byli pochowani w centrum wioski, biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej byli innego wyznania oraz zajmowali się głównie rabunkiem, gwałtami i mordowaniem miejscowej, bezbronnej ludności. To raczej wykluczało pochówek na cmentarzu. Jest więc wielce prawdopodobne, że miejsce w którym znajduje się kapliczka ma związek z pochówkiem żołnierzy sprzed kilkuset lat. Kapliczka jest zbudowana z solidnej cegły, na której widać ślady postrzałów z broni palnej, prawdopodobnie z kalibru 7,62x25, czyli z popularnej rosyjskiej pepeszki (PPSz41). Jeden z pocisków do dziś znajduje się w środku cegły. Jest to pozostałość po ostatniej wojnie - zauważa Sławomir Wilkowski. 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: suwerenTreść komentarza: suweren nie podszywaj się bo nie jesteś suwerenem.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 17:50Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: Nowy rozkład jazdy, więcej połączeń i rozwój infrastruktury kolejowejAutor komentarza: Mieszaniec KKTreść komentarza: Kiedyś można było się zapijać w jednej z wielu spelun, gdzie latały nad zachlanymi, parującymi łbami kufle. Teraz nuda, chlanie odbywa się w domowym zaciszu. Nie ma już tej wspaniałej kultury żebrania, kierowników pod marketami prawie nie ma, picia za wyżebrane. Coraz więcej mężczyzn nie pije i przechodzi na 0%. Życie singla jest super, nikt nie ogranicza, nie zatruwa tygodniami życia, można zmienić pracę, miejsce zamieszkania, kraj, poznać nowe miejsca, ludzi. Ale to musi być dobre !Data dodania komentarza: 13.12.2025, 15:14Źródło komentarza: Męski Krąg Masculinum w Kędzierzynie-Koźlu – pierwsze spotkanie za namiAutor komentarza: Ojciec musiTreść komentarza: się jeszcze odnaleźć w nowej roli, tak to odczytuję ze zdjęć, ale poradzi sobie. Córeczka tatusia wiadomo !!!Data dodania komentarza: 13.12.2025, 15:07Źródło komentarza: Stracili nadzieję na dziecko, ale wtedy wydarzyło się coś pięknegoAutor komentarza: Pies baskerdojlaTreść komentarza: Impreza musiała być pasjonująca. Widzowie wgapieni w ekrany swoich telefonów, pewnie każdy oglądał na yt inny standupData dodania komentarza: 13.12.2025, 13:19Źródło komentarza: Salwy śmiechu w Klubie Kameleon. Pałubski kończy 2025 rok w Kędzierzynie-Koźlu. ZDJĘCIAAutor komentarza: Prezent pod choinkę.Treść komentarza: Kochana redakcjo. Proszę o kolejny artykuł o jakiejś budowie. To fascynujący temat. Wielu z czytelników którzy widzą inne wykopane dziury na terenie miasta, będzie mogło spać spokojniej.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:23Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: Temat do dyskusji.Treść komentarza: Wiedzę że tekst źrodłowy z Grupy Azoty ale jak spojrzeć na to z innej perspektywy, to może. Grupa "głupoty". Na zdjęciu brakuje tylko kocyka i odpoczywających na łonie natury ubranych na zielono turystów zza wschodniej granicy. I mapki ze wskazaniem miejsc łatwego dostępu na teren. Może czas towarzystwo odłowić - przenieść, załatać dziury, żeby więcej nie wracało i nie stwarzało zagrożenia dla bezpieczeństwa tych ciężko pracujących nocami co wiozą próbki do analizy i nie grzeją czterech liter w "Pentagonie"?Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:05Źródło komentarza: Dzika zwierzyna chętnie odwiedza teren Zakładów Azotowych Kędzierzyn. ZDJĘCIA
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna