Mistrzowie Polski w tym sezonie - jak na razie - spisują się znakomicie. Mimo problemów zdrowotnych kilku siatkarzy zespół przegrał tylko jeden mecz w PlusLidze – po tie-breaku z Vervą Warszawa. ZAKSA wygrywa też wszystko w Lidze Mistrzów, gdzie na półmetku rywalizacji grupowej, zajmuje pierwsze miejsce i tylko jakaś katastrofa pozbawiłaby ją awansu do kolejnej rundy.
Wracając do PlusLigi, to w ostatnim meczu tego roku, lider jedzie do Lubina. Cuprum, które w poprzednim sezonie zajęło przedostatnie miejsce w lidze, teraz chce nie tylko poprawić ten wynik, ale nawet znaleźć się w czołowej ósemce przed rundą play-off. Czy to się uda? Na razie zespół z 12 punktami na koncie zajmuje dwunaste miejsce. Cuprum wygrało cztery, ale przegrało osiem spotkań.
Kapitanem Cuprum jest były zawodnik ZAKSY, który nie ukrywa, że gospodarzy czeka ciężka przeprawa.
- Faworytem na pewno nie będziemy, bo w każdym spotkaniu to ZAKSA jest typowana do tego miana. To mistrz Polski, bardzo mocna drużyna, ale my wyjdziemy na to spotkanie bez żadnej presji. Wydaje mi się, że jeśli zagramy na podobnym poziomie jak w Bełchatowie to możemy doprowadzić do bardzo interesującego spotkania. Trzeba się cieszyć z każdego punktu, nie patrzeć na tablicę wyników i po prostu czerpać radość z gry przeciwko jednym z najlepszych na świecie - cytuje Mateusza Sacharewicza oficjalna strona internetowa klubu z Lubina.
Pojedynek w hali RSC w Lubinie rozegrany zostanie w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
Napisz komentarz
Komentarze