Brak funduszy i infrastruktury
W odpowiedzi na pismo z 18 lutego 2025 roku wojewoda opolska poinformowała, że obecnie nie są rozważane projekty tworzenia nowych punktów paszportowych w regionie. Powstanie takiego punktu wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów związanych z zakupem specjalistycznego sprzętu oraz zapewnieniem obsady kadrowej. Dodatkowo wojewoda musi zagwarantować transport dokumentów oraz nadzór nad funkcjonowaniem nowej placówki.
Wojewoda zaznaczyła również, że sprzęt do obsługi systemu paszportowego musi spełniać określone parametry, a jego obsługa może być prowadzona wyłącznie przez pracowników administracji rządowej. To oznacza, że nie można przekazać tych obowiązków jednostkom samorządowym, co dodatkowo komplikuje sprawę.
Czy 3500 paszportów to za mało?
Jednym z argumentów wojewody przeciwko powstaniu punktu paszportowego w Kędzierzynie-Koźlu jest raport Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, według którego w 2024 roku o paszport ubiegało się około 3500 mieszkańców powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Zdaniem wojewody nie jest to liczba uzasadniająca uruchomienie nowej placówki.
Poseł Paweł Masełko oraz senator Beniamin Godyla nie zgadzają się z tym stanowiskiem. Jak podkreślają, w ocenie zasadności utworzenia punktu w Kędzierzynie-Koźlu powinno się uwzględnić również mieszkańców sąsiednich powiatów oraz osoby wyrabiające paszporty w Raciborzu czy Gliwicach.
Nie składają broni
Mimo odmownej odpowiedzi parlamentarzyści zapowiadają dalsze starania o ułatwienie mieszkańcom południowej Opolszczyzny dostępu do usług paszportowych. Jak podkreślają, będą podejmować kolejne działania w tej sprawie i szukać rozwiązań, które pozwolą na realizację tego celu.
Czy terenowy punkt paszportowy w Kędzierzynie-Koźlu powstanie w przyszłości? Na razie nie ma na to konkretnej deklaracji, ale sprawa pozostaje otwarta.


Napisz komentarz
Komentarze