Podczas wernisażu wystawy, artysta zdradził w jaki sposób jego dzieła stają się trójwymiarowe. Niektóre z obrazów podchodzą pod płaskorzeźby, a to za sprawą dodania do płótna gipsu i styropianu. Galeria nosi nazwę "bez retuszu".
- Bez retuszu, ponieważ nie poprawiam swoich obrazów, nawet jeśli po skończeniu zauważam jakiś błąd. Zostawiam pierwotną wersję. W moich pracach jest dużo filozofii. Są też zadania matematyczne i fizyka. Najbardziej lubię akty i pejzaże, ale wszystko musi być przetworzone - powiedział artysta.
Pierwsze obrazy Józefa Steina powstały już w 1968 roku. Jak przyznał artysta, ponad stu mieszkańców Kędzierzyna-Koźla ma w domach jego obrazy, a ponadto zdarzają się także kupcy zza granicy. Wystawę można oglądać do 5 stycznia.
Napisz komentarz
Komentarze