Do zdarzenia doszło 28 listopada około godziny 14.30. Dominika Jastrzębska przebywała w swoim mieszkaniu przy ul. Głubczyckiej wraz z dwoma córkami: Olimpią i Mają. Gdy młodsze dziecko zasnęło postanowiła wziąć szybki prysznic.
- W pewnym momencie zrobiło mi się słabo. Zjechałam po szybie na kafelki. Myślałam, że mam wylew. Zdołałam wyczołgać się z kabiny prysznicowej i straciłam przytomność - relacjonuje Dominika Jastrzębska.
Starsza z córek nie spanikowała. Zachowała się wzorowo. Otworzyła okna, zadzwoniła do babci i przyjaciółki rodziny, a także zaopiekowała się młodszą siostrą. Pomoc przybyła błyskawicznie. Dominika Jastrzębska została przewieziona do szpitala w Sosnowcu, a dziewczynki trafiły na oddział do Koźla.
Ta historia dzięki dojrzałości i oponowaniu Olimpii miała szczęśliwe zakończenie. Mama i córki są całe i zdrowe, skończyło się na krótkiej hospitalizacji.
Za bohaterską postawę dziewczynkę postanowiły uhonorować władze powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Mama z córką 4 grudnia spotkały się ze starostą Małgorzatą Tudaj oraz wicestarostą Józefem Gismanem. Oboje nie szczędzili słów uznania dla Olimpii, która opowiedziała, co wydarzyło się feralnego dnia. Do gratulacji dołączył się brygadier Leszek Morski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej i dodał, że siedmiolatka zrobiła dokładnie wszystko to, co trzeba w podobnej sytuacji, a z czym często nie radzą sobie dorośli.
Napisz komentarz
Komentarze