Zespół z Kędzierzyna-Koźla ma za sobą nieudany pojedynek z Cucine Lube Civitanova w Lidze Mistrzów. Porażka z wicemistrzem Włoch w Arenie Gliwice praktycznie przekreśliła szansę ZAKSY na awans do kolejnej rundy najważniejszego europejskiego pucharu.
Naszym siatkarzom pozostaje więc skupić się na rywalizacji ligowej. Podopieczni Andrei Gardiniego, mają co prawda sporą przewagę nad rywalami, ale nie mogą sobie pozwolić na wpadki i straty punktów, bo przed nimi jeszcze wiele trudnych spotkań.
Skazywany na pożarcie przed sezonem Chemik o dziwo radzi sobie całkiem dobrze. Ekipa prowadzona przez Jakuba Bednaruka z 16 punktami na koncie zajmuje ósme miejsce w tabeli. Wygrała pięć spotkań, w tym sensacyjnie z obrońcami mistrzowskiego tytułu z Bełchatowa.
Jednak w starciu z naszą drużyną w pierwszej rundzie w hali „Azoty” Chemik nie istniał. Gospodarze zagrali w tym spotkaniu koncertowo i w żadnym z setów nie pozwolili przeciwnikom rozwinąć skrzydeł.
Jak będzie w rewanżu? O tym przekonamy się w sobotę wieczorem. Zdecydowanym faworytem są goście, tym bardziej, że w szeregach miejscowego zespołu kontuzjowani są: przyjmujący Bartłomiej Lipiński oraz obaj rozgrywający: Raphael Viniedo Margarido i Piotr Sieńko. Klub musiał błyskawicznie załatać dziury w składzie i ściągnął dwóch młodych rozgrywających: 21-letniego Marcina Karakułę z KPS Buskowianka Kielce oraz 19-letniego wychowanka Pawła Cieślika.
Transmisja z meczu w hali „Łuczniczka” w sobotę od godz. 20.30 na Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze