Przypomnijmy, przez całą dekadę impreza gościła na początku września w winnicy przy ul. Kozielskiej w Większycach. Jednak w 2023 roku pierwszy raz w historii Dzień Wina został zorganizowany na terenie Dworku Komorno i również - pomimo zmiany lokalizacji - cieszy się ogromnym zainteresowaniem gości nie tylko z naszego powiatu i regionu.
Jest to również impreza przygotowana z myślą o amatorach smacznej i zdrowej żywności oraz niezapomnianych artystycznych doznań. Do udziału w tym nietuzinkowym wydarzeniu zaprosiły wszystkich władze gminy Reńska Wieś, właściciele Dworku Komorno oraz pomysłodawca imprezy, czyli większycki przedsiębiorca i producent wina Waldemar Wczasek.
Dwa w jednym
Ponieważ przewidziany na cały weekend (7 i 8 września) XII Dzień Wina, połączono w tym roku z Gminnym Świętem Plonów, to nikogo z obecnych nie zdziwiło, że na boisko przy Dworku Komorno wjechał głośny i wesoły korowód dożynkowy. Oko uczestników wydarzenia ucieszyły też przepiękne wieńce żniwne, które można było podziwiać w trakcie tej wyjątkowej imprezy.
Otworzył ją oficjalnie - podobnie jak w latach poprzednich - Bachus, czyli rzymski bóg płodności, wina, winnej latorośli i rozpasania. Zawsze pojawia się on w towarzystwie pięknych i uśmiechniętych „bachusanek”. Natomiast za Bachusa przebrał się - zgodnie z tradycją – wspomniany wcześniej Waldemar Wczasek.
Było zarówno coś dla ciała, jak i ducha. Przez cały dzień publiczność bawiła się przy dźwiękach muzyki. Wystąpiła Młodzieżowa Orkiestra Dęta DFK Pokrzywnica, Zespół Pieśni i Tańca Komorno, następnie zespół Karpowicz Family, Jessika Barteczko i Zuzanna Urbanik, która obchodziła w sobotę swoje 20. urodziny. Uczestnicy imprezy odśpiewali solenizantce gromkie „Sto lat”. Całość w sobotni wieczór zakończyła zabawa taneczna z zespołem Orion.
Także do dyspozycji najmłodszych było mnóstwo atrakcji, w tym m.in. cieszące się zawsze ogromnym zainteresowaniem dmuchańce.
Kusząca nagroda
Z kolei niedziela stoi pod znakiem zawodów winiarskich. Przygotowano różne konkurencje, wbrew pozorom niezwiązane wyłącznie z degustacją wina (w tym m.in. część sprawnościowa, nalewanie wody do kieliszka).
- Nie trzeba być zatem jakimś znawcą wina, żeby wziąć udział w tym konkursie. Warto skorzystać z tej okazji, tym bardziej, że nagroda jest naprawdę ciekawa - zapowiadał Waldek Wczasek.
Już podczas wydarzenia okazało się, że tą nagrodą są wycieczki na Węgry.
W tym roku na miejscu, poza szlachetnym trunkiem, można było nabyć: wyśmienite sery, oleje, a nawet hiszpańskie wędliny i oliwki. Winiarze przyjechali nie tylko z Opolszczyzny, czy też z innych regionów Polski, ale także ze Słowacji i Węgier. Pojawiło się około 10 stoisk winiarskich.
Każdy chętny mógł podjechać z Kędzierzyna-Koźla do Komorna i z powrotem specjalnie podstawionymi autobusami.
Napisz komentarz
Komentarze