Reklama
sobota, 2 listopada 2024 23:48
Reklama
Reklama
Reklama

XII Dzień Wina w Komornie znów przyciągnie tłumy ludzi. ZDJĘCIA i FILM

Zbliża się organizowany już po raz dwunasty Dzień Wina. Do udziału w tym nietuzinkowym wydarzeniu zapraszają: władze gminy Reńska Wieś, właściciele Dworku Komorno, gdzie zaplanowano tegoroczne święto oraz niezastąpiony pomysłodawca imprezy, czyli większycki przedsiębiorca Waldemar Wczasek.
XII Dzień Wina w Komornie znów przyciągnie tłumy ludzi. ZDJĘCIA i FILM

Przypomnijmy, przez całą dekadę impreza gościła na początku września w winnicy przy ul. Kozielskiej w Większycach. Jednak w 2023 roku pierwszy raz w historii Dzień Wina został zorganizowany na terenie Dworku Komorno i również - pomimo zmiany lokalizacji - cieszył się ogromnym zainteresowaniem gości nie tylko z naszego powiatu i regionu. 

Organizatorzy gorąco zachęcają do udziału w tym nietuzinkowym wydarzeniu nie tylko miłośników tego szlachetnego trunku, ale również amatorów smacznej i zdrowej żywności oraz niezapomnianych artystycznych doznań.

Trudne doświadczenie

Być może niektórzy zastanawiali się czy tegoroczny Dzień Wina dojdzie do skutku, biorąc pod uwagę fakt, że aura była nadzwyczaj uciążliwa. Nie był to łatwy rok dla producentów wina z uwagi na przymrozki, które wyrządziły bardzo wiele szkód w uprawach winorośli. 

- Chyba trzeba się powoli przyzwyczajać w naszej szerokości geograficznej do tego, że te przymrozki mogą się pojawiać nieco później i być tak silne, że żadna metoda ogrzewania nie pomoże. Spodziewałem się tych przymrozków, bo takie zresztą były prognozy. Przypuszczałem, że będzie naprawdę źle i tak niestety było - przyznaje Waldemar Wczasek. - Pomimo podjętych działań ochronnych zmarzło praktycznie wszystko. Liczyliśmy się z tym, że straty będą wysokie. Dlatego zwłaszcza przyszły rok będzie trudny jeśli chodzi o wino. Tegoroczne przymrozki były trudnym doświadczeniem zarówno dla mnie, jak i dla innych winiarzy. 

Nasz rozmówca przyznaje, że 2024 rok zdecydowanie odbiega od wieloletniej normy.

- Jest on dziwny, wręcz anormalny. Doświadczamy pewnego przesilenia w przyrodzie, bo aż takich przymrozków to ja prawdę mówiąc nie pamiętam. Było  na minusie ze 2-3 stopnie, ale minus 6 stopni Celsjusza? Pojawiła się nam królowa lodu i mam nadzieję, że w następnych latach nie będzie aż tak ekstremalnych powtórek. Moja winnica w tej chwili odpoczywa. Dostała rok przerwy. Jest zdrowa, nie ma żadnych chorób i z tego też trzeba się cieszyć. Czasami przyroda sama potrafi zadbać o siebie. Tak na to patrzę i nie załamuję rąk. Natomiast w przyszłym roku, mam nadzieję powrócimy do starego schematu i będziemy produkować wina – zakłada większycki winiarz.

Dwudniowe wydarzenie 

Mimo przeciwności losu impreza odbędzie się w sobotę oraz niedzielę 7 i 8 września. Będzie to zatem dwudniowe wydarzenie organizowane jak zawsze z wielkim rozmachem. 

Pierwszy dzień taki jak zawsze, pełen radości, wina i śpiewu. Będą koncerty, liczne występy. Nad częścią artystyczną czuwa bardziej Urząd Gminy Reńska Wieś. Oczywiście liczymy też na dobrą frekwencję, bo w sobotę nasze święto będzie połączone z dożynkami. Będą więc zapewne korony dożynkowe, pochody, wjazd bachusa. Dwa dni dla zresetowania się i przedniej zabawy – wylicza Waldemar Wczasek. 

Imprezę otworzy oficjalnie - podobnie jak w poprzednich latach - Bachus, czyli rzymski bóg płodności, wina, winnej latorośli i rozpasania. Zawsze pojawia się on w towarzystwie pięknych i uśmiechniętych „bachusanek”. Natomiast za Bachusa przebierze się zapewne Waldek Wczasek, bo raczej trudno wyobrazić sobie kogoś innego w tej roli.  

- Na drugi dzień, który będzie przedłużeniem sobotnich atrakcji zaplanowaliśmy pewną niespodziankę, ale wszystkiego dowiemy już na miejscu. Mamy taki pomysł, aby przeprowadzić małe zawody winiarskie i już w sobotę będziemy szukali chętnych do udziału w niedzielnej rywalizacji. Musimy to bowiem wszystko dobrze zaplanować. Przygotujemy do tego celu specjalne stanowiska. Zawody nie będą trudne, proszę się raczej nastawić na dobrą zabawę. Nie ma się zatem czego obawiać - uchyla rąbka tajemnicy Waldek Wczasek. - Będą różne konkurencje, wbrew pozorom niezwiązane wyłącznie z degustacją wina. Pojawi się część sprawnościowa, będzie nalewanie wody do kieliszka. Nie trzeba być zatem jakimś znawcą wina, żeby wziąć udział w tym konkursie. Warto skorzystać z tej okazji, tym bardziej, że nagroda będzie naprawdę ciekawa. 

Nie tylko z Polski

W tym roku na miejscu poza szlachetnym trunkiem będzie można nabyć: sery, oleje, czy nawet hiszpańskie wędliny. Winiarze przyjadą nie tylko z Opolszczyzny, czy też z innych regionów Polski, ale także ze Słowacji i Węgier. Organizatorzy przewidują pojawienie się około 10 stoisk winiarskich. 

Nasz rozmówca zachwala bardzo otoczenie dworku Komorno. Jego zdaniem to wymarzone miejsce na Święto Wina.

- Jest tam bardzo przyjemnie, ładnie i elegancko. Zamówiliśmy piękny i duży namiot. Oczywiście liczymy, jak zawsze, na piękną pogodę - dodaje. 

Natomiast jeśli chodzi o transport, to każdy chętny będzie mógł podjechać do Komorna specjalnie podstawionymi autobusami. Organizatorzy podadzą z wyprzedzeniem godziny odjazdu autobusów z Kędzierzyna-Koźla do Komorna. Autobusy te będą też kursować w drogę powrotną. 

- W tym przypadku przewidujemy podobne rozwiązania jak w zeszłym roku. Goście bez problemu będą się mogli dostać do Komorna, a także wrócić potem do domu. Myślę, że uda się ten powrót zorganizować nawet w tych późniejszych, wieczornych godzinach, a to dlatego, że planujemy w Komornie naprawdę długą zabawę taneczną. Zapraszamy - kończy Waldemar Wczasek.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 2°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama