Otóż ten niepozorny skrawek zieleni, skrywa - jak się okazuje - wiele ciekawych miejsc. Poza szczelinami przeciwlotniczym i zbiornikiem wodnym, znajdują się tam podobno groby żołnierzy z okresu II wojny światowej.
Po co wszedłem do dobrze znanej szczeliny przeciwlotniczej w Koźlu Porcie? Jest kilka powodów. Byłem tam w sumie tylko raz, a tak się składa że teren ten był ostatnio dość popularny ze względu na plan budowy kilku budynków mieszkalnych i protesty przeciwko wycinaniu drzew w tym miejscu, co zaowocowało zmianą koncepcji, oraz - zdaje się - zmianą planów zabudowy. Jednak nauczony doświadczeniem, że warto coś uwiecznić bo może to zniknąć w nieprzewidzianych okolicznościach postanowiłem zrobić krótki filmik ze spaceru w szczelinie – napisał Sławomir Wilkowski.
Przy okazji zwiedziłem każdy metr tego terenu, szukając grobów jeńców amerykańskich o których wspomnieli mieszkańcy tej dzielnicy w jednym z pism. Nie znalazłem żadnych grobów ani nawet żadnych śladów po nich. Wydaje mi się również że kwestia umiejscowienia takich grobów żołnierzy amerykańskich w tym miejscu jest kompletnie nietrafiona. Raczej nie tu, a jeśli już, to i tak byliby jako Amerykanie ekshumowani zaraz po wojnie.
Kwestia wygląda więc następująco. Wszyscy przeczytali w mediach informację o grobach, które podobno wskazała starsza mieszkanka dzielnicy, lecz kiedy przyszło do sprawdzenia informacji, nagle okazało się że grobów nie można znaleźć i nikt nie jest w stanie ich pokazać. Właśnie tak to jest z informacjami sprzed wielu lat. Ktoś coś słyszał, komuś mówili ale niedokładnie i w sumie nie wiadomo już co, jak i gdzie. Dlatego zwracam się z apelem i prośbą o kontakt do osób, które mogą wiedzieć, czy były te groby, ile ich było i gdzie dokładnie się znajdowały. Może były to groby Brytyjczyków, których komando znajdowało się w pobliżu? Choć to również wydaje mi się niezbyt prawdopodobne. Kto wie coś na ten temat – pyta twórca Bunker Kinga.
Napisz komentarz
Komentarze