„Dreszczowiec”, „niesamowity”, „historyczny” czy „epicki” to tylko niektóre z określeń meczu półfinałowego na igrzyskach, w którym reprezentacja Polski pokonała Stany Zjednoczone 3:2 (25:23, 25:27, 14:25, 25:23, 15:13). Po przeciwnych stronach siatki stanęli zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle: Bartosz Kurek i Marcin Janusz oraz Erik Shoji i David Smith. Po końcowym gwizdku sędziego olbrzymie powody do radości miała tylko dwójka z nich. W reprezentacji, prowadzonej przez byłego trenera ZAKSY Nikolę Grbicia, gra również pochodzący z Kędzierzyna-Koźla Kamil Semeniuk, który obecnie jest zawodnikiem włoskiej Perugii. A jeśli dodać do tego innych siatkarzy, którzy przed laty reprezentowali barwy naszego klubu (Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski), to śmiało można stwierdzić, że kadra Polski ZAKSĄ stoi. Natomiast w sztabie szkoleniowym są: Piotr Pietrzak - trener przygotowania fizycznego ZAKSY oraz były szkoleniowiec kędzierzyńskiej drużyny, a pochodzący z naszego miasta Adam Swaczyna, który w reprezentacji jest asystentem Nikoli Grbicia.
Pierwszy set kontrolowali biało-czerwoni, ale w drugim przegrali po zaciętej końcówce. Amerykanie poszli za ciosem i w trzeciej partii rozbili nasz zespół. Na dodatek doszło do nieszczęśliwego zderzenia Marcina Janusza z Pawłem Zatorskim. Libero długo leżał na parkiecie, ale po uzyskaniu pomocy medycznej wrócił do gry. Natomiast Marcin Janusz ze względu na problemy z plecami musiał wkrótce zakończyć grę. Rywale mieli też przewagę od początku czwartej odsłony. Jednak w pewnym momencie Polacy przełamali się, wygrali kilka ważnych akcji, odrobili straty i doprowadzili do tie-breaku. W nim podopieczni trenera Nikoli Grbicia spisali się znakomicie i zwyciężyli.
- Byliśmy już na przegranej pozycji. Nie wiem co się stało w czwartym secie. Zawodnicy zdecydowali, że tego spotkania nie przegramy. Jestem dumny z bycia trenerem tych chłopaków - komentował na gorąco trener Nikola Grbić.
Zespół zagrał w składzie: Bartosz Kurek (10), Wilfredo Leon (25), Jakub Kochanowski (8), Tomasz Fornal (14), Norbert Huber (15), Marcin Janusz (2), Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Kamil Semeniuk i Bartłomiej Bołądź (2). W kadrze są jeszcze: Aleksander Śliwka oraz Mateusz Bieniek, którego z gry wykluczyła kontuzja odniesiona w meczu ćwierćfinałowym.
Po raz pierwszy od 48 lat nasi siatkarze staną do walki o złoto. Ich przeciwnikiem będą obrońcy tytułu Francuzi, którzy w drugim półfinale pokonali Włochów 3:0 (25:20, 25:21, 25:21). Ich trenerem jest nowy szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle – Andrea Giani. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 10 sierpnia o godz. 13.
„Olbrzymie emocje półfinału igrzysk olimpijskich jeszcze nie minęły. Łzy bólu, łzy szczęścia i serce pełne dumy! Piszemy historię, która swój finał będzie miała w sobotę - w finale na który czekaliśmy prawie 50 lat. Chłopaki już zrobili coś niesamowitego. Wielkie gratulacje i jeszcze większe dziękujemy” – napisał w mediach społecznościowych Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Napisz komentarz
Komentarze