To pokłosie inspekcji weterynaryjnej, której nie przeszedł pozytywnie koń Love Me. Nie spełnią się zatem marzenia utytułowanej zawodniczki i jej wieloletnie przygotowania do najważniejszego wydarzenia w karierze sportowej.
Czasem marzenia są na wyciągnięcie ręki, a jednak to życie pisze scenariusze. Dziś rano okazało się, że Żaneta i Love Me nie wystartują na Igrzyskach, nasz kasztanek nie przeszedł pozytywnie inspekcji weterynaryjnej. Zamiast Żanety wystartuje zawodniczka rezerwowa Ola Szulc na koniu Breakdance. Żal bardzo, ale z całego serducha trzymamy kciuki za polską drużynę – informują na profilu facebookowym Ludowego Klubu Jeździeckiego Lewada.
Niedopuszczenia Love Me do startu to ogromne rozczarowanie dla całej drużyny, ale przede wszystkim dla samej Żanety Skowrońskiej-Kozubik, która włożyła mnóstwo pracy, czasu i serca w przygotowania do Igrzysk.
***
Dla wszystkich sportowców to przypomnienie, że nawet najlepiej przygotowane plany mogą ulec zmianie. Życie często pisze swoje scenariusze, ale prawdziwą miarą sportowca jest umiejętność adaptacji i wsparcie dla drużyny w każdej sytuacji.
Napisz komentarz
Komentarze