To kolejny sukces utalentowanej 19-latki z Kędzierzyna-Koźla, która ma już na swoim koncie dwa tytuły mistrzyni Polski oraz brązowy medal w mieszanych sztukach walki.
Pisaliśmy o tym TUTAJ:
Aleksandra Geaidy trenuje MMA od trzech lat. Jest absolwentką II Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Po ukończeniu szkoły wyjechał do Holandii, by móc spełniać swoje sportowe marzenia. Za granicą ciężko trenuje oraz pracuje w dziale logistyki dużej firmy na stanowisku team leader, by zarobić na swoje utrzymanie.
Podczas turnieju w Hamburgu Ola stoczyła dwie walki w formule trzy rudny po trzy minuty. Oba pojedynki wygrała na punkty. Łatwo nie było, ponieważ pierwsze starcie przebiegało w bardzo trudnych warunkach. Oktagon, w którym mierzyli się zawodnicy, został ustawiony na otwartej przestrzeni w pełnym słońcu, a nad nim zamontowano szklane zadaszenie.
- Pierwsza walka, którą miałam o godzinie 17.45 to była tragedia. W temperaturze 32 stopni Celsjusza chyba nikt nie chciałby walczyć, ale mimo to zwyciężyłam - opowiada Aleksandra Geaidy.
Podczas drugiego pojedynku o tytuł mistrzowski, który rozpoczął się około godziny 22.40 było już chłodniej.
- Hamburg został zdobyty! Zdobyłam pierwszy pas w moim życiu i tytuł „Queen of the Jungle”, a mój pojedynek został ogłoszony najlepszą walką gali! Jestem niezmiernie dumna - przekazała nam uradowana mistrzyni.
Ola nie zwalnia tempa i już planuje kolejne walki.
- Aktualnie menager szuka dla mnie przeciwniczki na galę, która odbędzie się 31 sierpnia w Anglii. Organizowana jest przez federacje BUDOWales. W październiku chciałabym się pokazać na Mistrzostwach Polski, bądź tego samego dnia na gali Cage Warriors w Holenderskiej organizacji promującej sztuki walki, a w listopadzie jest plan żebym walczyła w Grecji – opowiada Aleksandra Geaidy.
Napisz komentarz
Komentarze