Mowa o ul. Górniczej w Ortowicach. Raptem 100-metrowy odcinek drogi dawał się we znaki jej mieszkańcom i kierowcom. Ostre kamienie wystrzeliwujące spod kół pojazdów, pokrzywione felgi w samochodach. Tak dalej być nie może! Przyrzeczenie to dał sobie sołtys Ortowic Sławomir Mroczek.
Odpowiedź o zarządcy drogi zawsze była taka sama: nie bagatelizują naszego problemu, ale nie mają funduszy. Jak będą je mieli, to drogę wyremontują. I tak od kilku lat – mówi pan Sławomir.
Skrzyknął mieszkańców w sobotni ranek 22 czerwca. Ósemka, która się pojawiła, zabezpieczona w frezowinę – pozostałą po rozbudowie odcinka DW 408 biegnącego przez wieś, palnik gazowy, łopaty, ładowarkę i ubijarkę, zabrała się do łatania dziur.
Siły i środki zaangażowane pochodziły tylko i wyłącznie od osób uczestniczących w przedsięwzięciu, a niestety mieliśmy już dość jeżdżenia po tych dziurach – dodaje sołtys Mroczek.
W ubiegłym roku, gdy remontowano DW 408, z niewykorzystanej przez drogowców masy asfaltowej udało się już nieco pokleić dziury na ul. Górniczej. Niestety, ostatnia zima zrobiła swoje. Wykonawcy miniremontu zdają sobie sprawę, że ich inicjatywa nie jest na lata. Liczą, że zarządca drogi dostrzeże problem nie tylko ul. Górniczej. Pięć wykruszeń, które zlikwidowali, to zaledwie kropla w morzu potrzeb.
W marcu br. informowaliśmy, że budżet na remonty cząstkowe dróg powiatowych w tym roku zwiększono z 2 mln zł na 2,5 mln zł. Tempo realizacji zostało dostosowane do potrzeb naprawy licznych ubytków na drogach, trudno jednak było precyzyjnie określić, które drogi przejdą remont. Planowano systematyczne zlecanie prac w miarę dostępnych środków budżetowych.
Pulę środków wynoszącą 2,5 mln zł już wydatkowano na remonty dróg powiatowych w najgorszym stanie, zarówno w mieście, jak i poza nim. Co z pozostałymi, wciąż licznymi, drogami, które wymagają remontu?
Arkadiusz Kryś, kierownik Wydziału Infrastruktury Drogowej w Starostwie Powiatowym w Kędzierzynie-Koźlu poinformował nas, że remont pozostałych dróg jest planowany. Na majowej sesji powiatu radni zgodzili się na dołożenie na ten cel 500 tys. zł. Analogiczną kwotę zaplanowano przeznaczyć w trakcie sesji czerwcowej.
W wydziale kierowanym przez Arkadiusza Krysia czekają na rozstrzygnięcie przetargu dotyczącego remontów dróg powiatowych z 500 tys. zł, które powiat dołożył w maju.
Otwarcie ofert nastąpiło 18 czerwca, czekamy teraz na rozstrzygnięcie przetargu. Niezwłocznie po nim postaramy się kolejne najbardziej zniszczone, dziurawe drogi połatać w pierwszej kolejności – deklaruje kierownik Kryś. – Dróg powiatowych, które są w złym stanie, jest wiele. Na pewno mamy w planie remont m.in. ul. Leśnickiej z Kłodnicy do Raszowej. Musimy dokładnie przeanalizować, jakie koszty generować będą remonty poszczególnych dróg; wtedy podejmiemy decyzję, które drogi przejdą łatanie dziur – dodaje.
Wydatkowanie dodatkowego 1 mln zł na remont dróg znajdujących się w najgorszym stanie to perspektywa tego roku.
Powiat problem widzi – odnosi się do tematu dziurawych dróg Arkadiusz Kryś. – Jeśli przetargi uda się rozstrzygnąć do końca lipca, to do końca wakacji postaramy się zagospodarować ten 1 mln zł – precyzuje.
Napisz komentarz
Komentarze