Wojciech Jagiełło, dotychczasowy zastępca prezydenta, który pełnił tę funkcję przez 9,5 roku, złożył rezygnację ze stanowiska z końcem kwietnia.
- Czas przynosi zmiany i w moim życiu nastąpił właśnie taki moment. Podjąłem decyzję i od jutra nie będę już pełnił zaszczytnej funkcji zastępcy prezydenta miasta, którą sprawowałem od 2014 roku – zakomunikował 30 kwietnia w mediach społecznościowych Wojciech Jagiełło.
- Przez cały ten okres towarzyszyli mi ludzie - mieszkańcy i współpracownicy, ich emocje, potrzeby, działania. To był wyjątkowy okres w moim życiu i za ten wspólny czas chciałem Wam wszystkim bardzo podziękować. To od Was otrzymałem ogromny mandat zaufania, dzięki któremu będę pełnił funkcję radnego Rady Miasta Kędzierzyna-Koźla. Za to bardzo dziękuję i postaram się spełnić Wasze oczekiwania – napisał.
Póki co, obowiązki po Wojciechu Jagielle przejęła Sabina Nowosielska i będzie kierowała jego pionem do odwołania.
- Będę szukała drugiego zastępcy do spraw oświatowych, nie mam na chwilę obecną kandydata na to stanowisko. Dlatego na razie tę działką zajmę się sama. Na pewno będzie to duże obciążenie. Mam nadzieję, że nie potrwa to długo – powiedziała Sabina Nowosielska podczas konferencji w Urzędzie Miasta Kędzierzyna-Koźla 8 maja.
Wcześniej propozycję objęcia funkcji drugiego wiceprezydenta otrzymał Ireneusz Wiśniewski, przewodniczący Rady Miasta Kędzierzyna-Koźla, ale nie przyjął tej oferty.
- Mam zdecydowanie inne plany związane z edukacją – tłumaczył w wywiadzie dla Telewizji Miejskiej Ireneusz Wiśniewski. - Uważam że radny, któremu mieszkańcy zaufali, na którego głosowali i którego obdarzyli poparciem, nie powinien być urzędnikiem. Wiceprezydent jest jednak urzędnikiem miasta, jest pracownikiem pani prezydent. Pewne aspekty niekiedy są przeciwstawne przy konstruowaniu pewnych decyzji. Chciałbym być wierny swoim wyborcom, mieszkańcom. Jestem ich radnym i podjąłem decyzję, że nie zostanę urzędnikiem, chociaż ranga tego stanowiska jest bardzo wysoka i bardzo pani prezydent za tę nominację dziękuję. Będę ją wspierał w inny sposób, jako radny, przewodniczący rady miasta, co mnie niezwykle satysfakcjonuje - przyznał Ireneusz Wiśniewski, który nie wyklucza, że za 5 lat będzie kandydował na stanowiska prezydenta miasta Kędzierzyn-Koźle.
Napisz komentarz
Komentarze