Po niedawnych protestach rolniczych, które miały miejsce również w naszym regionie, rolnicy z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego wystosowali apel. Wynika on z tragicznej sytuacji, w jakiej znajdują się farmerzy nie tylko w naszym regionie, ale także w całym kraju oraz w Europie.
Głównymi powodami frustracji są niekontrolowany napływ towarów rolnych spoza Unii Europejskiej i polityka "Zielonego Ładu". Farmerzy czują się zagrożeni i zaniepokojeni, co znalazło wyraz w ich protestach.
Zaproponowana ograniczona forma dożynek ma być swoistym protestem rolników. Ma zwrócić uwagę na trudną sytuację w sektorze rolnym. Rolnicy nie mają powodów do świętowania, dlatego chcą, aby tegoroczne dożynki skupiły się głównie na mszy świętej, podziękowaniach i refleksji nad obecną sytuacją.
W miejsce tradycyjnych korowodów, farmerzy proponują zorganizowanie przejazdów ciągników z banerami i hasłami, które wyrażają ich niezadowolenie z trudnej sytuacji, w jakiej się znajdują.
Zdają sobie sprawę, że decyzja o ograniczeniu formy dożynek może zdezorientować pozostałych mieszkańców regionu, którzy nie są związani z rolnictwem. Jednakże, jest to świadoma decyzja, mająca na celu uświadomienie wszystkim beznadziejnej sytuacji, w jakiej obecnie znaleźli się rolnicy.
Napisz komentarz
Komentarze