Gminę Reńska Wieś, na której terenie przebiega ponad połowa planowanej do realizacji ścieżki, czeka dołożenie pieniędzy do zadania, ukończenie procedury wyłonienia wykonawcy i podpisanie umowy. Optymistyczna wersja zakłada, że prace ruszą w drugiej połowie listopada.
Nie zamknięto jeszcze projektu budowy odcinka ścieżki, który biegnie przez gminę Polska Cerekiew. Na formalne jego zakończenie jest jednak trochę czasu. Samorząd musi najpierw dogadać się z PKP w sprawie udostępnienia fragmentu działki.
- Docelowo zabiegamy o to, aby ścieżka rozpoczynała się przy budynku nieczynnego dworca. Tak żeby nie trzeba było dojeżdżać do niej tylko ul. Ciepłodolską lub od strony Jaborowic. Teren wokół dworca jest własnością PKP. Przed ponad dwoma laty, kiedy planowaliśmy i projektowaliśmy nasz fragment ścieżki, ustaliliśmy wstępnie z właścicielem, że jej kawałek będziemy mogli poprowadzić po jego terenie. W międzyczasie zmieniły się w PKP osoby decyzyjne i dziś mamy problem z ukończeniem inwestycji - wyjaśnia wójt gminy Polska Cerekiew Piotr Kanzy. - Ścieżka w pewnym momencie się kończy, dalej jest niewyasfaltowana droga. Wszyscy wiedzą, że pociągi nie będą tamtędy jeździły. Żeby tak się stało, PKP musiałoby przede wszystkim zabrać nam ścieżkę rowerową. Byłoby to horrendalne rozwiązanie - dodaje włodarz.
Chcąc przerwać tę sytuację, samorząd musiałby uzyskać prawo do dysponowania nieruchomością blokującą inwestycję.
- Nie rozstajemy się z firmą budowlaną. Aneksujemy umowę, przedłużamy termin realizacji o kolejne miesiące po to, aby jak tylko pojawi się zgoda ze strony PKP i uzyskamy pozwolenie na budowę, firma mogła wyasfaltować zaległy odcinek - podkreśla włodarz. - Chcemy uzyskać zgodę na wejście na ten teren. Zaproponowaliśmy nie przejęcie, ale użyczenie nam gruntu na cele projektu - precyzuje.
Łącznie do wyasfaltowania, a tym samym zakończenia zadania inwestycyjnego pozostało ok. 700 m. A co, gdyby PKP nie zgodziło się na przekazanie działki? Trzeba by znaleźć alternatywę - na przykład na opisywanym fragmencie poprowadzić ścieżkę bokiem.
Przypomnijmy: mimo że na budowę ścieżki rowerowej na terenie gminy Polska Cerekiew przeznaczono największą w zeszłorocznym budżecie kwotę, wynoszącą aż 2,3 mln zł, ceny zaproponowane przez pięciu oferentów przewyższały środki wygospodarowane z gminnej kasy. Przetarg ogłoszono w drugiej połowie stycznia 2018 r. Otwarcie ofert nastąpiło 14 lutego. Najniższą kwotę - 2 644 031,74 zł - zaproponowało Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe „TRANSKOM” z Jaryszowa. Na równe 4 mln zł wycenił się „Invest-Bud” z Pokrzywnicy. Najdroższą ofertę złożył Bau Tech Group Sp. z o.o. z Tarnowa - 4 735 500 zł. Podjęto decyzję, by nie ogłaszać drugiego przetargu, co wiązałoby się z przesunięciem inwestycji w czasie, a dołożyć do niej z nadwyżki budżetowej. Brakujące pieniądze radni przyznali podczas nadzwyczajnej sesji rady gminy zwołanej 1 marca. Wygospodarowano 400 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze