Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 11:42
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Uratował ukochanego psa, teraz sam potrzebuje pomocy

Historia Grzegorza Jarmolińskiego obiegła za sprawa mediów całą Polskę, po tym jak dokonał wręcz niemożliwego i po blisko dwóch miesiącach odnalazł swojego ukochanego psa. Suczka Niunia spłoszona petardami uciekła w noc sylwestrową. Szczęśliwie odnalazła się w Zakrzowie w naszym powiecie. Jej właściciel dosłownie rzucił wszystko i całkowicie poświęcił się poszukiwaniom czworonoga. Zrezygnował z pracy i popadł w długi. Na akcję poszukiwawczą wydał blisko 10 000 zł i niestety podupadł na zdrowiu.
Grzegorz Jarmoliński odnalazł ukochanego psa, ale stracił pracę i popadł w długi. Teraz sam potrzebuje pomocy

Sytuacja Grzegorza Jarmolińskiego j jego rodziny niestety nie jest dobra. Przyjaciółka założyła zbiórkę, by ludzie dobrego serca, którzy docenią to co zrobił dla ukochanego psa, pomogli mu teraz w kłopotach finansowych.

Niezwykłą historię pana Grzegorz opisaliśmy TUTAJ:

Mężczyzna już kilkukrotnie sygnalizował w mediach społecznościowych, że jest mu ciężko, a z powodów zdrowotnych nie może wrócić do pracy. W poniedziałek 11 marca opublikował kolejny wpis na Facebooku.

Miałem rozmowę z właścicielem domu. Jak wiecie poszukiwania mojej Niuni trwały 58 dni, kosztowało nas to wiele trudu i wyrzeczeń. A także pieniędzy, długi u znajomych, to - jak mówią - żaden problem: zaczniesz pracować, to oddasz. Moja rozmowa z właścicielem domu przebiegła dobrze, bałem się, że dostaniemy wypowiedzenie, ale tak się nie stało. Mamy niezapłacony czynsz za miesiąc styczeń luty i marzec, i rachunki za wodę i prąd. Jest nam teraz tak ciężko, do tego ta choroba. Ludzie mi mówią, że z trzustką nie ma żartów. Rodzina w komplecie, a mi lekarz mówi, że nie mogę jeszcze pracować. Tak mi wstyd, że nie potrafię tego ogarnąć. Zostaliśmy z żoną sami beż żadnych środków. Żebym tylko odzyskał to cholerne zdrowie. Cieszymy się z każdej gazety z odwiedzin telewizji, ale wewnątrz martwimy się co dalej. W niedzielę koleżanka zaprosiła nas na obiad, ależ to było smaczne. Teraz mogę Wam się przyznać, poprzedni taki obiad jedliśmy z żoną na sylwestra. Cały czas w biegu i każda złotówka jaką posiadaliśmy była przeznaczana na bak w samochodzie. Jedzenie to był drugi plan, jakaś sucha bułka kupiona w sklepie. Kasiu przepraszam, że nie raz byłaś przy mnie w tym złym czasie głodna. Znajomi mówią mi żebym poprosił o pomoc, ale ja nie potrafię. Natalia Harz założyła dla nas zrzutę. Nawet nie wiem co to jest, nie jestem nauczony prosić o cokolwiek. Nauczono mnie, że jak masz dwie ręce to potrafisz nimi zarobić i tak też było do grudnia tamtego roku. Nigdy nam niczego nie brakowało, a teraz płaczę nad tym co piszę. Muszę zapłacić rachunki, bo właściciel zapłacił za prąd i wodę za nas tylko dlatego, by nam nie zdemontowali liczników. Dziękuję Panu i postaram się jak najszybciej zapłacić zaległe pieniądze. Tak wygląda nasze życie na chwilę obecną. Walczymy o każdy dzień, by przetrwać moją chorobę – przekazał Grzegorz Jarmoliński.

Wszyscy, którzy chcą pomóc jemu i jego bliskim mogą to zrobić wpłacając pieniądze na zbiórkę i udostępniając ten materiał.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Miroslaw 12.03.2024 11:26
Miłość do zwierząt i natury nigdy nie powinna ludzi tak zasklepić że egzystencja Rodziny będzie zagrożona.Jezeli człowiek zdrowy i silny jest ,to jest też w stanie się o innych troszczyć. Kto ma cokolwiek z tego jeżeli ktoś się rujnuje i własnemu zdrowiu szkodzi...?

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kaczaTreść komentarza: Ale że Amerykany odchodzą, to już musi być źle.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 10:40Źródło komentarza: Bartosz Kurek zapowiedział odejście z ZAKSY po sezonie 2024/2025!Autor komentarza: TTTreść komentarza: Ogrodowa już chyba passé🥴.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 10:33Źródło komentarza: Pracownicy MZK Kędzierzyn-Koźle na spotkaniu opłatkowym świętowali 55-lecie działalności spółkiAutor komentarza: wajTreść komentarza: Ty to raczej bez anty. Lepiej Ci po tym co napisałeś?Data dodania komentarza: 23.12.2024, 07:10Źródło komentarza: Potężny podświetlany kaseton z hasłem "ZAKOCHAJ SIĘ W KK" stanie obok lokomotywyAutor komentarza: Taki seTreść komentarza: Nikt go nie zmuszał sam chciał przyjść żeby to odbudować ale widocznie się nie da nie ma starań z góry no to woli odejśćData dodania komentarza: 23.12.2024, 03:13Źródło komentarza: Bartosz Kurek zapowiedział odejście z ZAKSY po sezonie 2024/2025!Autor komentarza: KibicTreść komentarza: Jeszcze trochę rządów pani prezes i nikt tu nie przyjdzie z normalnych zawodników grono się zaciśnieData dodania komentarza: 23.12.2024, 03:09Źródło komentarza: Bartosz Kurek zapowiedział odejście z ZAKSY po sezonie 2024/2025!Autor komentarza: KibicTreść komentarza: Nie wiesz o co chodzi ryba gnije od głowyData dodania komentarza: 23.12.2024, 03:01Źródło komentarza: Bartosz Kurek zapowiedział odejście z ZAKSY po sezonie 2024/2025!
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna